Rodzina 16-letniej Mai, zamordowanej w Mławie, przeżywa ogromny ból po stracie nastolatki. W poruszającym wywiadzie ciotka dziewczyny ujawnia, że istnieje nagranie z momentu zabójstwa, które może zniknąć. W rozmowie z grecką dziennikarką Efrosini Kyriazi, ciotka opowiada o marzeniach Mai oraz o brutalności, z jaką została odebrana jej młodość.
- Maja miała 16 lat i została zamordowana w Mławie.
- Ciotka dziewczyny ujawnia, że istnieje nagranie z momentu zabójstwa.
- Maja marzyła o zostaniu fryzjerką i miała wiele planów.
- Była bliską znajomą Bartosza G., podejrzanego o jej zabójstwo.
- Rodzina Mai przeżywa ogromny ból po jej tragicznej śmierci.
Emocje po stracie
Ciotka Mai, w rozmowie z dziennikarką, nie kryła emocji, wspominając o stracie siostrzenicy. „To jest to, co zostało z jej uśmiechu i nie wiem… Wciąż myślę, że to nie ona… Tęsknię za nią. Nie będę już mogła jej dotknąć ani poczuć jej zapachu” — powiedziała, wyrażając głęboki smutek i niedowierzanie. Jej słowa oddają dramatyczną sytuację rodziny, która nie może pogodzić się z tragiczną śmiercią Mai.
Życie Mai
Ciotka opisała Maję jako pełną życia nastolatkę, która miała wiele marzeń i planów. „Maja jako dziecko miała bardzo długie blond włosy, wyglądała bardzo podobnie do swojej mamy i młodszej siostry. Teraz jako nastolatka uwielbiała zmieniać swój styl” — wspomniała. Maja uczęszczała na lekcje fryzjerstwa, marząc o zostaniu fryzjerką. „Była normalną nastolatką, jak my wszyscy, miała swoje życie, miała plany” — dodała ciotka, podkreślając, jak wiele stracili bliscy.
Relacje z Bartoszem G.
W trakcie wywiadu ciotka ujawnia, że Maja i podejrzany o jej zabójstwo Bartosz G. byli bliskimi znajomymi z klasy. „Potem przeprowadziła się do innego miasta na kilka lat i wróciła. Może chcieli odnowić przyjaźń” — stwierdziła. Kobieta zaprzeczyła również wersji, według której Maja miała wcześniej dokuczać Bartoszowi, podkreślając, że rodzina pragnie jedynie poznać prawdę o tym, co się wydarzyło.
Obawy o dowody
Ciotka Mai ujawnia, że istnieje nagranie z momentu zabójstwa, które zostało zarejestrowane przez wewnętrzny obwód stolarni. „Istnieje nagranie z wewnętrznego obwodu stolarni, które zarejestrowało morderstwo mojej siostrzenicy” — powiedziała. Rodzina obawia się, że to nagranie może zniknąć, co może utrudnić śledztwo. „Nie można wykluczyć, że w brutalnym morderstwie brały udział jeszcze inne osoby oprócz Bartosza G.” — dodała, podkreślając, że policja początkowo nie traktowała sprawy poważnie.
Apel o prawdę
W obliczu tragedii ciotka Mai zaapelowała o ustalenie prawdy. „Chcemy tylko prawdy, chcemy tylko poznać prawdę o tym, co się stało. Proszę, ustalcie prawdę, to nie przywróci Mai, ale potrzebujemy tego” — powiedziała, wyrażając nadzieję na sprawiedliwość. Rodzina Mai, mimo ogromnego bólu, pragnie, aby sprawa została dokładnie wyjaśniona, a odpowiedzialni za tę tragedię ponieśli konsekwencje.