Ciąg dalszy kłopotów Nawrockiego, dwa zawiadomienia do prokuratury

  • Karol Nawrocki jest kandydatem na prezydenta RP.
  • Prokuratura w Gdańsku bada oszustwo związane z przejęciem mieszkania.
  • Magdalena Biejat złożyła zawiadomienie o niekorzystnym rozporządzeniu majątkiem.
  • Nawrocki posiada dwa mieszkania, mimo deklaracji o przeciwnym stanowisku.
  • W odpowiedzi na kontrowersje, Nawrocki planuje przekazać kawalerkę na cele charytatywne.

Do gdańskiej prokuratury wpłynęły dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, dotyczące przejęcia przez niego mieszkania w Gdańsku. Zawiadomienia, złożone przez wicemarszałek Senatu Magdalenę Biejat oraz osobę prywatną, dotyczą oszustwa i niekorzystnego rozporządzenia majątkiem. Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że sprawa została przekazana do właściwej prokuratury w Gdańsku.

Przekazanie sprawy do Gdańska

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że dwa zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa zostały przesłane do Prokuratury w Gdańsku zgodnie z właściwością miejscową. W komunikacie na portalu X podkreślono, że sprawa dotyczy jednego z kandydatów na urząd Prezydenta RP, co wywołało duże zainteresowanie mediów oraz opinii publicznej.

Oświadczenia i kontrowersje

Magdalena Biejat, która złożyła jedno z zawiadomień, wskazała na oszustwo związane z przejęciem kawalerki przez Nawrockiego. W rozmowie z PAP podkreśliła, że zarzut dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem przez Jerzego Ż., od którego Nawrocki miał przejąć nieruchomość. W kontekście tej sprawy, Biejat przypomniała o pytaniach, które zadała Nawrockiemu w debacie „Super Expressu” dotyczących jego programu mieszkaniowego oraz podatku katastralnego.

Nieścisłości w deklaracjach

W trakcie debaty Nawrocki zadeklarował, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego i reprezentuje interesy obywateli posiadających jedno mieszkanie. Jednakże, jak ujawnił portal Onet, Nawrocki jest właścicielem dwóch mieszkań w Gdańsku. W 2017 roku, Jerzy Ż. przekazał mu kawalerkę w zamian za opiekę, co wywołało kontrowersje dotyczące legalności tego działania. Nawrocki w odpowiedzi na te zarzuty opublikował swoje oświadczenie majątkowe, w którym wymienił posiadane nieruchomości.

Reakcje polityków i dalsze kroki

Poseł PiS Przemysław Czarnek wyjaśnił, że Jerzy Ż. wykupił mieszkanie komunalne z bonifikatą, a Nawrocki pomógł mu w sfinansowaniu tej transakcji. Czarnek podkreślił, że w urzędowych dokumentach nie ma mowy o umowie dożywocia, co miało być jednym z kluczowych zarzutów. Dodał, że umowa sprzedaży mieszkania oraz akt notarialny potwierdzają, że transakcja miała miejsce za 120 tys. zł.

Przyszłość sprawy i działania Nawrockiego

W odpowiedzi na rosnące kontrowersje, Nawrocki ogłosił, że przekaże kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Jego decyzja może być próbą złagodzenia negatywnego wrażenia, jakie wywołały zarzuty dotyczące przejęcia mieszkania. Sprawa będzie miała dalszy bieg w prokuraturze, a jej wynik może mieć wpływ na kampanię wyborczą Nawrockiego oraz jego wizerunek jako kandydata na prezydenta.

Źródło: nczas
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments