Chińskie samochody w Europie: Rynkowy boom czy technologiczne niedociągnięcia?

Chińskie samochody w Europie to temat, który zyskuje na znaczeniu z dnia na dzień, a ich popularność rośnie w zastraszającym tempie. Ostatnie dane pokazują, że w lutym 2025 roku sprzedano o 64% więcej pojazdów z Państwa Środka w porównaniu do roku poprzedniego. To aż 38 902 egzemplarze, które zdobyły serca europejskich kierowców, głównie ze względu na atrakcyjne ceny i coraz lepszą jakość wykonania. Ale czy to wystarczy, by skusić nas do zakupu chińskiego elektryka? Przyjrzyjmy się bliżej tej sprawie.

Rosnąca konkurencja

Chińscy producenci, tacy jak BYD i Great Wall Motors, stają się poważnymi graczami na europejskim rynku. Ich modele elektryczne, mimo że wciąż budzą pewne wątpliwości, są postrzegane jako realna alternatywa dla europejskich marek. Niemiecki magazyn Auto Motor und Sport postanowił przetestować kilka z nich, zestawiając je z popularnymi europejskimi modelami, takimi jak Cupra Born i elektryczny Opel Astra. Jakie wnioski płyną z tego porównania?

Testy, które mówią same za siebie

W teście wzięły udział:

  • BYD Dolphin – najtańszy model chińskiego producenta
  • Ora 3 od Great Wall Motors – elektryk o urokliwym designie
  • Cupra Born – europejski faworyt

Na pierwszy rzut oka, cena BYD Dolphin przyciąga, jednak jakość wykonania okazuje się problematyczna. Niemieccy dziennikarze zauważyli, że:

  • Miękkie zawieszenie sprawia, że auto jest mało stabilne podczas jazdy.
  • Hamulce pozostawiają wiele do życzenia.
  • Światła drogowe praktycznie nie spełniają swojej funkcji.

Nie lepiej wypadł Ora 3, którego materiały wykończeniowe budzą zastrzeżenia. Dodatkowo:

  • Problemy z układem kierowniczym.
  • Kiepskie spasowanie elementów nadwozia.
  • Trudności w znalezieniu komfortowej pozycji za kierownicą dla wyższych kierowców.

Technologia na minusie

Nie tylko aspekty mechaniczne, ale również technologia zastosowana w chińskich autach pozostawia wiele do życzenia. W przypadku BYD Dolphin, system nawigacji jest wręcz irytujący – nie radzi sobie z wyznaczaniem trasy, a popularne aplikacje, takie jak Amazon Music czy Spotify, w ogóle nie działają. Podobne trudności z oprogramowaniem występują w Ora 3, gdzie system infotainment jest skomplikowany i często reaguje z opóźnieniem.

Porównanie, które nie pozostawia złudzeń

Wyniki testu były jednoznaczne. Cupra Born uzyskała przewagę niemal 100 punktów nad chińskimi rywalami, co sugeruje, że różnice w jakości i technologii są znaczące. Dziennikarze z Auto Motor und Sport podsumowali, że chińskie i europejskie samochody elektryczne to „zupełnie inny świat”.

Co czeka nas w przyszłości?

Nie można jednak zapominać, że chińscy producenci intensywnie pracują nad poprawą swoich modeli. Inwestują w badania i rozwój, starając się dostosować do wysokich oczekiwań europejskich konsumentów. Choć obecne wyniki testów nie napawają optymizmem, przyszłość może przynieść znaczne zmiany.

Podsumowując, chińskie samochody elektryczne mają w Europie swoje miejsce, ale czy są to pojazdy, których zakup można z czystym sumieniem polecić? Na to pytanie odpowiedź może przynieść dopiero przyszłość. Na razie, warto zachować ostrożność i dobrze przemyśleć każdy zakup.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments