Globalna niepewność gospodarcza nasila się, napędzana napięciami politycznymi oraz rosnącymi taryfami, co wpływa na rynki finansowe i zakłóca sektory przemysłowe. Dylan Setterfield, szef strategii prognozowania w Cap HPI, ostrzega przed rosnącą zmiennością i ryzykiem recesji na całym świecie.
- Globalna niepewność gospodarcza rośnie z powodu napięć politycznych i rosnących taryf, co wpływa na rynki finansowe.
- Dylan Setterfield ostrzega przed rosnącą zmiennością i ryzykiem recesji na całym świecie.
- Chiny zareagowały na działania handlowe USA, wprowadzając 145% taryfy na import z USA, co pogłębia napięcia handlowe.
- Tajwan jest kluczowym punktem zapalnym, a napięcia między Chinami a nowym rządem wyspy mogą prowadzić do eskalacji konfliktu.
- Trwające konflikty zbrojne, w tym w Gazie i między Iranem a Izraelem, zakłócają globalny transport i stabilność regionu.
Wzrost napięć handlowych
Setterfield zwraca uwagę na stanowczą postawę Chin wobec rosnących działań handlowych USA. „Chiny jasno dały do zrozumienia, że nie będą zastraszane przez prezydenta USA Donalda Trumpa” – powiedział, odnosząc się do dramatycznej reakcji Pekinu w postaci 145% taryf na import z USA. Taka retaliacja pogłębia już napiętą relację handlową i, według Setterfielda, może być tylko początkiem szerszych konsekwencji gospodarczych.
Geopolityczne napięcia
Oprócz sporów handlowych, inne napięcia geopolityczne również się nasilają. Tajwan pozostaje kluczowym punktem zapalnym, a rosnące obawy związane z napiętymi relacjami między Chinami a nowym rządem wyspy mogą prowadzić do eskalacji konfliktu. Setterfield podkreślił strategiczne znaczenie Tajwanu dla sektora motoryzacyjnego, wskazując, że „większość półprzewodników motoryzacyjnych produkowana jest przez TSMC”.
Konflikty zbrojne i ich skutki
W kontekście trwającego konfliktu w Gazie oraz napięć między Iranem a Izraelem, niestabilność w Morzu Czerwonym i wokół Kanału Sueskiego nadal zakłóca globalny transport. „Minęło już ponad trzy lata od rosyjskiej inwazji na Ukrainę” – zauważył Setterfield, dodając, że brak oznak rozwiązania konfliktu może obciążyć Unię Europejską i jej sojuszników.
Ryzyko recesji i taryfy
Setterfield krytycznie ocenił racjonalność najnowszej fali taryf USA, pytając, czy istnieje jakakolwiek spójna strategia. „Prawdopodobnie mylona, może złudna” – stwierdził, ostrzegając, że takie polityki mogą bardziej napędzać inflację i ograniczać wzrost. Zrewidowane prognozy MFW wskazują na spadek globalnego wzrostu z 3,3% do 2,8% w tym roku, a prawdopodobieństwo recesji w USA wzrosło z 25% do 40%.
Rynki finansowe pod presją
Setterfield zauważył niepokojące sygnały na rynkach finansowych, wskazując, że „niedźwiedzie zdecydowanie przewyższają byki”. Chociaż indeksy giełdowe, takie jak Dow Jones i NASDAQ, spadły, to rynek obligacji budzi większe obawy. „Wzrost rentowności obligacji może całkowicie zniwelować dochody z taryf” – dodał.
Resiliencia rynku samochodów używanych
W obliczu tego zamieszania, jeden sektor wyróżnia się względną odpornością: rynek samochodów używanych w Wielkiej Brytanii. Setterfield zauważył, że „nie ma korelacji, której wielu oczekuje” między skurczami PKB a sprzedażą samochodów używanych. W recesji ludzie nadal kupują samochody – po prostu mniejsze, starsze i z większym przebiegiem.
Krytyka polityki rządu UK
Setterfield skrytykował również kierunek polityki rządu pracy w Wielkiej Brytanii, wskazując, że „wciąż starają się odnaleźć swoje miejsce z ogłoszoną agendą wzrostu, ale obciążają przedsiębiorstwa podatkami”. Mimo niższych taryf na samochody w USA, brytyjscy producenci nadal zmagają się z ograniczonymi marżami i malejącą rolą na rynku globalnym.
Perspektywy na przyszłość
W obliczu wojen handlowych, trwających konfliktów oraz wpływu starzejącego się społeczeństwa i sztucznej inteligencji, perspektywy pozostają niestabilne. Setterfield zauważył, że „niepewność praktycznie panuje”.