W popularnym hotelu tylko dla dorosłych w San Antonio na Ibizie zmarła 33-letnia Brytyjka. Do zdarzenia doszło w środę wieczorem, 30 kwietnia 2025 roku, mimo dramatycznej akcji ratunkowej. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie jej tajemniczej śmierci, która jest już drugą tragedią w tym samym hotelu w ciągu kilku dni.
- 33-letnia Brytyjka zmarła w hotelu tylko dla dorosłych w San Antonio na Ibizie 30 kwietnia 2025 roku.
- Pomimo 40-minutowej akcji ratunkowej, nie udało się uratować kobiety, która doznała nagłego zatrzymania krążenia.
- Śledztwo prowadzone przez Guardia Civil nie wykazuje na razie dowodów przestępstwa w związku ze śmiercią kobiety.
- W tym samym hotelu zmarła również 19-letnia turystka z Włoch, która spadła z czwartego piętra 27 kwietnia 2025 roku.
- Władze hotelu zapowiedziały dokładne śledztwa i przypomniały o konieczności ostrożności na balkonach.
Okoliczności zdarzenia
Do tragedii doszło około godziny 18:30, gdy służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce. 33-latka doznała nagłego zatrzymania krążenia, a ratownicy przez 40 minut walczyli o jej życie, jednak bezskutecznie. Kobieta zmarła na miejscu.
Śledztwo w toku
Śledczy z Guardia Civil opracowują szczegółowy raport dotyczący zdarzenia, który trafi do lokalnego sądu. Na obecnym etapie dochodzenia nie ma dowodów na to, że śmierć kobiety miała znamiona przestępstwa. Ofiara miała wszczepiony kardiowerter-defibrylator, co może sugerować problemy zdrowotne.
Inna tragedia w hotelu
Zaledwie kilka dni wcześniej, w tym samym hotelu, zmarła 19-letnia turystka z Włoch, która spadła z czwartego piętra. Incydent miał miejsce w niedzielę, 27 kwietnia 2025 roku, gdy dziewczyna próbowała dostać się do pokoju przez balkon. Policja prowadzi dochodzenie, ale nie wyklucza, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Reakcje władz
Hotel, w którym miały miejsce tragedie, jest znanym miejscem na mapie imprezowej Ibizy, regularnie odwiedzanym przez młodych ludzi. Władze zapowiedziały dokładne śledztwa oraz przypomniały o konieczności zachowania ostrożności, zwłaszcza na balkonach, gdzie dochodzi do niebezpiecznych incydentów. „To nas bardzo niepokoi” – powiedział lokalny urzędnik cytowany przez media. Ministerstwo Turystyki Balearów zapowiedziało działania na rzecz bardziej odpowiedzialnej turystyki.