Brutalny napad w Tomaszowie Lubelskim: zatrzymani małżonkowie z pół milionem na koncie

W Tomaszowie Lubelskim miała miejsce dramatyczna scena, która wyglądała jak z filmu gangsterskiego – brutalny rozbój, który wstrząsnął lokalną społecznością. Policjanci zatrzymali małżeństwo, odpowiedzialne za kradzież pół miliona złotych oraz ucieczkę za granicę.

Feralny wieczór przed posesją

Na początku roku, życie mieszkańca powiatu tomaszowskiego zmieniło się w koszmar. Po pracy, zatrzymując się przed swoim domem, nie mógł się spodziewać, że stanie się ofiarą brutalnego napadu. Kiedy otwierał bramę, do jego samochodu podbiegł zamaskowany mężczyzna z pistoletem w dłoni. Grożąc mu, zażądał pieniędzy. Po odmowie, napastnik nie zawahał się – uderzył ofiarę, siłą wyciągnął z pojazdu, a następnie odjechał, zabierając ze sobą nie tylko auto, ale również ogromną sumę pieniędzy, aż pół miliona złotych.

Intensywne śledztwo

Natychmiast po zdarzeniu, pokrzywdzony zgłosił sprawę na policję. Funkcjonariusze szybko odnaleźli skradziony samochód, który został zabezpieczony jako dowód. Rozpoczęło się intensywne śledztwo, które trwało przez trzy miesiące. Jak ujawnił nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, ustalono, że para przestępców, 39-letni mężczyzna i jego 52-letnia żona, uciekli do Niemiec, gdzie ukryli się po dokonaniu przestępstwa.

Ucieczka i powrót do Polski

Sprawcy opuścili Polskę już dzień po napadzie, spędzając kilka miesięcy na wydawaniu zrabowanych pieniędzy. Policjanci kontynuowali swoje działania, gromadząc dowody i szczegółowo analizując przebieg zdarzenia. Przed świętami, 52-letnia kobieta postanowiła wrócić do kraju, co zakończyło się jej zatrzymaniem. Kilka dni później, na warszawskim Lotnisku Chopina, policjanci przy wsparciu Straży Granicznej zatrzymali jej męża, który przyleciał z Hamburga.

Odpowiedzialność za przestępstwo

Oboje podejrzani trafili do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, gdzie usłyszeli zarzuty. Mężczyzna przyznał, że planował napad przez pół roku. Sąd Rejonowy w Zamościu, na wniosek prokuratury, zastosował wobec pary tymczasowy areszt na trzy miesiące. Za brutalny rozbój grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.

Refleksje po dramatycznych wydarzeniach

Małżonkowie, którzy po dokonaniu przestępstwa uciekli za granicę, wrócili na święta w rodzinne strony, co okazało się ich zgubą. Historia ta przypomina, że nie ma miejsca na przestępczość i że każdy czyn prędzej czy później zostanie ukarany.

Źródło: fakt.pl
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!