Bruk-Bet Termalica domaga się wyjaśnień od PZPN

  • Bruk-Bet Termalica przegrała z Arką Gdynia 1:2, co umożliwiło awans Arki do PKO Ekstraklasy.
  • Klub zgłosił kontrowersje dotyczące decyzji sędziów do Kolegium Sędziów PZPN.
  • Termalica prosi o ocenę pięciu kontrowersyjnych sytuacji z meczu.
  • Nieuznany gol Michała Marcjanika oraz kontrowersyjny rzut wolny dla Arki wzbudziły protesty.
  • Trener Marcin Brosz nie komentował pracy sędziów, ale zauważył liczne żółte kartki dla kluczowych zawodników.

W niedzielę, 7 maja 2025 roku, Bruk-Bet Termalica Nieciecza przegrała z Arką Gdynia 1:2, co umożliwiło drużynie z Trójmiasta awans do PKO Ekstraklasy. Po meczu klub zgłosił kontrowersje dotyczące decyzji sędziów.

Kontrowersje sędziowskie

Bruk-Bet Termalica zwróciła się do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej o ocenę pracy arbitrów w niedzielnym spotkaniu. Klub prosi o ustosunkowanie się do pięciu sytuacji, które wzbudziły duże kontrowersje. Dodatkowo, Termalica złożyła odwołanie od napomnień przyznanych przez sędziego zawodnikom „Słoni”.

Kluczowe sytuacje w meczu

Pierwsza kontrowersyjna sytuacja miała miejsce minutę po tym, jak Termalika wyszła na prowadzenie. Adrian Chovan nie złapał piłki w prostej sytuacji, a przy próbie naprawienia błędu kopnął kolanem w plecy Szymona Sobczaka. VAR analizował tę sytuację przez kilka minut, po czym sędzia Kuźma przyznał Arce rzut karny.
Kolejna „jedenastka” została podyktowana w końcówce pierwszej połowy, gdy Joao Oliveira został nadepnięty przez Gabriela Isika, co również było słuszną decyzją.

Nieuznany gol i kontrowersyjne zderzenie

W 51. minucie Michał Marcjanik strzelił gola, który jednak został nieuznany przez sędziego z powodu faulu na bramkarzu Termaliki. Największe kontrowersje miały miejsce pod koniec spotkania, kiedy Morgan Fassbender zderzył się z Julienem Celestine’em w polu karnym. Sędzia podyktował rzut wolny dla gospodarzy, co wzbudziło uzasadnione pretensje ze strony gości.

Reakcje po meczu

Po końcowym gwizdku piłkarze Termaliki wyrazili swoje niezadowolenie z decyzji sędziów. Trener Marcin Brosz, zachowując klasę, nie chciał komentować pracy sędziego Kuźmy na konferencji prasowej. Zwrócił uwagę na dużą liczbę żółtych kartek, które otrzymali kluczowi zawodnicy, podkreślając, że nie były one przyznawane za faule.

Źródło: sportowefakty
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments