- Grzegorz Braun zdjął ukraińską flagę z ratusza w Białej Podlaskiej, co wywołało oburzenie.
- Bohdan Czerwak zapowiedział, że Braun "będzie musiał odpowiedzieć przed Ukraińcami" za swoje działania.
- Władze Białej Podlaskiej przyznały, że nie było formalnego rozporządzenia dotyczącego wywieszenia flagi.
- Ambasador Ukrainy również wyraził oburzenie w związku z incydentem.
- Incydent podkreśla napięcia między Polską a Ukrainą, które mogą wpłynąć na przyszłe relacje.
W Białej Podlaskiej doszło do kontrowersyjnego incydentu, w którym kandydat na prezydenta Grzegorz Braun zdjął ukraińską flagę z ratusza, co wywołało oburzenie lidera melnykowskiej frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Bohdana Czerwaka, który zapowiedział, że Braun „za ten czyn będzie musiał odpowiedzieć przed Ukraińcami”.
Incydent w Białej Podlaskiej
Podczas spotkania z mieszkańcami Białej Podlaskiej, Grzegorz Braun został poproszony o pomoc w zdjęciu ukraińskiej flagi, która powiewała na miejskim ratuszu. W odpowiedzi na prośbę jednego z mieszkańców, Braun zareagował entuzjastycznie, oferując swoją pomoc. „Gdzie tutaj ten pan, co pytał o flagę?” – zapytał Braun, dodając, że chętnie pomoże, jeśli zostanie zorganizowany odpowiedni sprzęt.
Reakcje na zdarzenie
Wydarzenie to spotkało się z różnorodnymi reakcjami. Bohdan Czerwak, lider frakcji OUN, skrytykował Brauna, pisząc na portalu X, że „antyukraińska histeria w Polsce wymyka się spod kontroli”. Czerwak podkreślił, że działania Brauna mogą być na rękę Moskwie, a sam polityk „za ten czyn będzie musiał odpowiedzieć przed Ukraińcami”.
Władze Białej Podlaskiej
Władze miasta przyznały, że nie było formalnego rozporządzenia dotyczącego wywieszenia flagi. To wyznanie dodatkowo podsyciło kontrowersje wokół całej sytuacji. Ambasador Ukrainy również wyraził swoje oburzenie w związku z działaniami Brauna.
Historia Bohdana Czerwaka
Bohdan Czerwak jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, które często wywołują oburzenie w Polsce. W grudniu ubiegłego roku groził Polakom, twierdząc, że „każda próba aneksji Lwowa będzie karana jak na Wołyniu”. W lipcu 2024 roku zapowiadał, że nie pozwoli na zakazanie symboli OUN i UPA, co również spotkało się z krytyką.
Podsumowanie
Incydent w Białej Podlaskiej oraz reakcje na niego pokazują napięcia między Polską a Ukrainą, które mogą mieć wpływ na przyszłe relacje między tymi krajami. W obliczu rosnących kontrowersji, ważne jest, aby obie strony podjęły dialog w celu rozwiązania istniejących problemów.