Rzeczniczka rządu Iranu, Fatemeh Mohajerani, ogłosiła w środę, że wstępne dochodzenia dotyczące ogromnego pożaru w porcie Shahid Rajaei na południu Iranu sugerują, że przyczyną był błąd ludzki. Do incydentu doszło w sobotę, w wyniku którego zginęło 70 osób, a setki zostały ranne. Mohajerani zapewniła, że nie ma powodu, aby ukrywać prawdę przed społeczeństwem.
- Wstępne dochodzenia wskazują, że przyczyną pożaru w porcie Shahid Rajaei był błąd ludzki.
- W wyniku pożaru zginęło 70 osób, a setki zostały ranne.
- Rzeczniczka rządu zapewniła o pełnej przejrzystości w sprawie i braku dowodów na sabotaż.
- Operacje portowe wznowiono normalnie dzień po pożarze, a transport towarów nie został zakłócony.
- Możliwość impeachmentu ministra dróg została poruszona, ale wezwano do unikania polityzacji sprawy.
Przyczyny pożaru
Mohajerani poinformowała dziennikarzy po cotygodniowym posiedzeniu gabinetu, że wstępne ustalenia nie wskazują na sabotaż. Władze czekają na końcowe raporty ekspertów, zanim określą odpowiedzialność za incydent. Rzeczniczka podkreśliła, że będzie pełna przejrzystość w tej sprawie.
Ofiary i skutki
W wyniku pożaru potwierdzono 70 ofiar śmiertelnych. Mohajerani zapewniła, że operacje portowe wznowiono normalnie dzień po pożarze, a transport niezbędnych towarów nie został zakłócony. To ważne, aby uspokoić społeczeństwo i zapewnić, że kluczowe dostawy są kontynuowane.
Polityczne reperkusje
Rzeczniczka odnosiła się również do możliwości impeachmentu ministra dróg Farzaneh Sadegh przez parlament w związku z wybuchem. Podkreśliła, że to konstytucyjne prawo ustawodawców, ale wezwała ich do unikania polityzacji tej sprawy. Władze irańskie rozpoczęły śledztwo w tej sprawie, a minister spraw wewnętrznych ma wkrótce ogłosić wyniki publicznie, chociaż nie podano konkretnej daty.