- Donald Trump został skrytykowany przez biskupów katolickich za zdjęcie przedstawiające go jako papieża.
- Biskupowie oskarżyli Trumpa o wyśmiewanie wiary w kontekście żalu po śmierci papieża Franciszka.
- Biały Dom odrzucił sugestie, że Trump kpił z urzędu papieskiego, podkreślając jego hołd dla papieża.
- Konklawe, które rozpocznie się 7 maja, będzie największym w historii Kościoła z udziałem 133 kardynałów.
- Aby zostać papieżem, kandydat musi uzyskać co najmniej 89 głosów w konklawie.
Prezydent USA Donald Trump został skrytykowany przez biskupów katolickich po opublikowaniu zdjęcia przedstawiającego go jako papieża, co miało miejsce w kontekście żalu po śmierci papieża Franciszka.
Krytyka ze strony biskupów
Konferencja Katolicka Stanu Nowy Jork, reprezentująca biskupów Nowego Jorku, oskarżyła Trumpa o wyśmiewanie wiary. W wydanym oświadczeniu napisano: „Nie ma nic inteligentnego ani śmiesznego w tym obrazie, Panie Prezydencie. Właśnie pochowaliśmy naszego ukochanego Papieża Franciszka, a kardynałowie mają zamiar wejść na uroczyste konklawe, aby wybrać nowego następcę Świętego Piotra. Nie kpijcie z nas”.
Reakcja biskupa Paprockiego
Biskup Thomas John Paprocki ze Zjednoczonej Diecezji Springfield w stanie Illinois również wyraził swoją krytykę, stwierdzając: „To głęboko obraża katolików, zwłaszcza w tym świętym okresie, gdy wciąż opłakujemy śmierć papieża Franciszka. Musi przeprosić”.
Opinie polityków
Krytykę działań Trumpa wyrazili także politycy, w tym były premier Włoch Matteo Renzi, który napisał, że „ten obraz obraża wierzących, obraża instytucje i pokazuje, że przywódca prawicowego świata lubi się wygłupiać”.
Stanowisko Białego Domu
Biały Dom odrzucił wszelkie sugestie, jakoby Trump kpił z urzędu papieskiego. Rzeczniczka Carolyn Leavitt podkreśliła, że „prezydent Trump poleciał do Włoch, aby złożyć hołd papieżowi Franciszkowi i wziąć udział w jego pogrzebie. Był zagorzałym obrońcą katolików i wolności religijnej”.
Konklawe i jego znaczenie
Konklawe, które ma rozpocząć się 7 maja, będzie największym w dotychczasowej historii Kościoła, z udziałem 133 kardynałów. Spośród 252 członków Kolegium Kardynalskiego prawo głosu przysługuje tym, którzy nie ukończyli jeszcze 80. roku życia. Jeśli liczba ta pozostanie na poziomie 133, kandydat musi uzyskać co najmniej 89 głosów, aby zostać papieżem. „Mniejszość blokująca”, uniemożliwiająca wybór kandydata, wynosi zatem 45 głosów.