- Rosja rozważa zmiany w budżecie w odpowiedzi na spadki cen ropy, co może wpłynąć na finansowanie wojny w Ukrainie.
- Dochody ze sprzedaży ropy stanowią 30% wpływów do rosyjskiego budżetu, a fundusz dobrobytu został poważnie uszczuplony.
- W Waszyngtonie trwają prace nad nowymi sankcjami, które mogą wprowadzić 500-procentowe cła na import z krajów kupujących rosyjską ropę.
- Rosja planuje zacieśnienie współpracy z Chinami w zakresie handlu ropą i gazem w odpowiedzi na sankcje.
- Decyzja Komisji Europejskiej o odłączeniu się od importu energii z Rosji do 2027 roku może pogorszyć sytuację budżetową Kremla.
Rosja rozważa zmiany w budżecie w odpowiedzi na spadki cen ropy naftowej, co może wpłynąć na finansowanie wojny w Ukrainie, podczas gdy w Waszyngtonie trwają prace nad nowymi sankcjami na Moskwę.
Zmiany w budżecie Rosji
Kreml analizuje możliwość obniżenia tzw. reguły budżetowej, która określa cenę ropy przy konstruowaniu budżetu. Obecnie zakłada się, że cena ropy wynosi 60 dolarów za baryłkę. W przypadku dalszego spadku cen, próg ten może zostać obniżony do 50 dolarów. Rozmowy na ten temat są na wczesnym etapie, a administracja Kremla obawia się, że zmiana ta wymusi znaczne cięcia wydatków państwowych.
Wpływ cen ropy na budżet
Dochody ze sprzedaży ropy stanowią 30 proc. wpływów do rosyjskiego budżetu. Fundusz Dobrobytu, który ma na celu amortyzację strat spowodowanych wahaniami cen, został już poważnie uszczuplony w związku z finansowaniem wojny w Ukrainie. Minister finansów Rosji, Anton Siluanow, poinformował, że w tym roku Moskwa wykorzysta 447 mld rubli (około 5,5 mld dolarów) z funduszu, a całkowite środki z rezerwy spadły z 8,4 bln rubli na początku inwazji na Ukrainę do 3,3 bln rubli obecnie.
Nowe sankcje z USA
W Waszyngtonie trwają prace nad nowymi sankcjami, które mogą jeszcze bardziej uszczuplić rosyjski budżet. Senator Lindsey Graham ogłosił, że zebrał poparcie dla ustawy wprowadzającej miażdżące sankcje wtórne, które dotknąłby kraje kupujące rosyjską ropę. Restrykcje mają obejmować wprowadzenie 500-procentowych ceł na import z państw, które nie zrezygnują z zakupów rosyjskich surowców.
Reakcje Rosji na sankcje
Rosja planuje zacieśnienie współpracy z Chinami w zakresie handlu ropą i gazem. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, skomentował zapowiedzi z Brukseli, stwierdzając, że „Europa strzela sobie w stopę” i wyraził nadzieję, że „następne pokolenie europejskich polityków będzie oceniać sytuację bardziej 'trzeźwo'”.
Perspektywy dla rynku ropy
Decyzja Komisji Europejskiej o odłączeniu się od importu energii z Rosji do 2027 roku może jeszcze bardziej pogorszyć sytuację budżetową Kremla. Szefowa KE, Ursula von der Leyen, podkreśliła, że nadszedł czas, aby Europa całkowicie zerwała więzi energetyczne z niepewnym dostawcą. W dłuższej perspektywie, Rosja może napotkać poważne trudności w utrzymaniu stabilności finansowej w obliczu rosnących sankcji i spadku cen ropy.