Rosyjski okręt podwodny B-261 „Noworosyjsk” awaryjnie wynurzył się u wybrzeży Francji w połowie października 2025 roku, wywołując falę spekulacji na temat przyczyn tego niecodziennego zdarzenia. Według zachodnich źródeł, jednostka doświadczyła poważnej usterki technicznej, w tym wycieku paliwa, co zmusiło ją do przerwania patrolu i wynurzenia się na powierzchnię. Okręt, należący do Floty Czarnomorskiej i uzbrojony w pociski manewrujące Kalibr, był następnie holowany na Morzu Północnym i eskortowany przez okręty NATO, w tym fregaty francuską oraz holenderską.
- Rosyjski okręt podwodny B-261 „Noworosyjsk” awaryjnie wynurzył się u wybrzeży Francji w połowie października 2025 roku z powodu prawdopodobnej awarii technicznej i wycieku paliwa.
- Jednostka była holowana na Morzu Północnym i eskortowana przez okręty NATO, w tym francuską fregatę i holenderską marynarkę wojenną.
- Szef NATO Mark Rutte podczas wizyty w Słowenii skrytykował stan rosyjskiej floty, określając okręt jako „uszkodzony” i „ledwo kuśtykający”, co podkreśla symboliczny wymiar incydentu.
- Rosja zaprzecza doniesieniom o awarii, twierdząc, że wynurzenie miało charakter planowy i było zgodne z międzynarodowymi przepisami nawigacyjnymi.
- Okręt „Noworosyjsk” służy od 2014 roku, jest uzbrojony w pociski Kalibr i stanowi ważny element rosyjskiej floty podwodnej, jednak jego obecna awaria podkreśla problemy rosyjskiej marynarki na tle rywalizacji z NATO.
Rosyjskie władze zaprzeczają doniesieniom o awarii, utrzymując, że wynurzenie miało charakter planowy i odbyło się zgodnie z międzynarodowymi przepisami nawigacyjnymi. Sytuację tę skomentował podczas wizyty w Słowenii szef NATO, Mark Rutte, który z ironią określił „Noworosyjsk” jako „uszkodzony” i „ledwo kuśtykający”, podkreślając symboliczne znaczenie incydentu w kontekście trwającej rywalizacji na morzach.
Awaryjne wynurzenie i okoliczności incydentu
W połowie października 2025 roku rosyjski okręt podwodny B-261 „Noworosyjsk” awaryjnie wynurzył się u wybrzeży Francji. Przyczyną tego zdarzenia, według zachodnich źródeł, była poważna usterka techniczna, w tym wyciek paliwa, do którego doszło pod koniec września. Informacje te potwierdzają analizy portalu portalobronny.se.pl, który wskazuje na krytyczny charakter awarii zmuszającej okręt do przerwania misji podwodnej i wynurzenia się na powierzchnię.
Po wynurzeniu jednostka była holowana na Morzu Północnym i eskortowana przez okręty NATO, w tym fregatę francuską oraz holenderską marynarkę wojenną. Holenderskie władze oficjalnie potwierdziły, że okręt był holowany, co potwierdzają także doniesienia serwisu wykop.pl. Według tych informacji, premier Holandii Mark Rutte określił „Noworosyjsk” jako uszkodzony, co podkreśliło skalę problemów technicznych rosyjskiej jednostki.
Rosyjska Flota Czarnomorska stanowczo zaprzeczyła doniesieniom o awarii, twierdząc, że wynurzenie miało charakter planowy i było zgodne z międzynarodowymi przepisami nawigacyjnymi, zwłaszcza dotyczącymi przejścia przez Kanał La Manche. Taką wersję wydarzeń przedstawia portal kresy.pl, podkreślając, że Rosja stara się minimalizować znaczenie incydentu i utrzymać wizerunek sprawnej floty.
Dodatkowo, według portalu komputerswiat.pl, na pokładzie „Noworosyjska” brakowało części zamiennych oraz wykwalifikowanego personelu, co mogło pogłębić problemy techniczne i uniemożliwić szybką naprawę usterki na morzu. Informacje te wskazują na możliwe trudności operacyjne rosyjskiej marynarki wojennej, które mogą mieć wpływ na stan techniczny i gotowość bojową okrętów podwodnych.
Reakcje NATO i komentarze szefa Sojuszu
Podczas wizyty w Słowenii 13 października 2025 roku szef NATO, Mark Rutte, publicznie zakpił z rosyjskiej floty, komentując sytuację „Noworosyjska”. Określił on okręt jako „uszkodzony” i „ledwo kuśtykający” w drodze do macierzystego portu, co według wiadomosci.onet.pl miało podkreślić symboliczny wymiar incydentu w kontekście obecnej kondycji rosyjskiej marynarki wojennej.
Rutte ironicznie nawiązał do kultowej powieści Toma Clancy’ego „Polowanie na Czerwony Październik”, mówiąc, że obecnie to raczej „polowanie na najbliższego mechanika”, co zostało szeroko odnotowane przez polsatnews.pl i rp.pl. Tym samym szef NATO podkreślił, że rosyjska marynarka praktycznie nie ma już obecności na Morzu Śródziemnym, a „Noworosyjsk” jest jedynym, uszkodzonym okrętem wracającym z patrolu.
Mark Rutte stwierdził również, że rosyjska marynarka niemal nie istnieje, co według businessinsider.com.pl ma symbolizować szerszą erozję siły wojskowej Rosji na morzach i oceanach. Wypowiedzi te podkreślają, jak incydent z „Noworosyjskiem” stał się elementem wojny wizerunkowej między Zachodem a Rosją.
Jak informuje tvn24.pl, NATO utrzymuje stałą czujność i prowadzi obserwację rosyjskiej jednostki, podkreślając gotowość do obrony sojuszników. Eskorta okrętu przez siły NATO świadczy o wysokim poziomie napięcia i wzajemnej nieufności, która towarzyszy obecnym relacjom między Rosją a państwami Zachodu.
Charakterystyka okrętu i szerszy kontekst geopolityczny
Okręt podwodny B-261 „Noworosyjsk” należy do Floty Czarnomorskiej Rosji i wszedł do służby w sierpniu 2014 roku, jak podają o2.pl oraz tech.wp.pl. Jednostka ta jest uzbrojona w pociski manewrujące Kalibr o zasięgu od 1500 do 2500 kilometrów, co czyni ją istotnym elementem rosyjskiej floty podwodnej i ważnym narzędziem projekcji siły na morzach.
Wcześniej, w 2022 roku, „Noworosyjsk” był już zauważany u wybrzeży Bretanii we Francji, co świadczy o długotrwałej obecności rosyjskich okrętów podwodnych w rejonie Atlantyku i Morza Północnego, podaje portal i.pl. Obecny incydent z awarią i awaryjnym wynurzeniem nabiera zatem dodatkowego znaczenia w kontekście trwającej rywalizacji na morzach.
W szerszym ujęciu geopolitycznym, jak wskazuje newsweek.pl, Rosja posiada 32 bazy wojskowe w Arktyce, które stanowią ważną kryjówkę dla podwodnej floty. Jednocześnie NATO, w tym Norwegia, prowadzi intensywne operacje patrolowe na Morzu Barentsa, starając się monitorować i ograniczać działania rosyjskich okrętów podwodnych.
Sytuacja z „Noworosyjskiem” odsłania nie tylko techniczne problemy rosyjskiej marynarki, ale także pokazuje, jak bardzo morza stały się areną walki o wpływy między Wschodem a Zachodem. Nagłe wynurzenie okrętu i towarzysząca mu eskorta sił NATO przypominają, jak istotna jest dziś kontrola nad strategicznymi wodami w świecie pełnym rosnących napięć.