W Barcelonie, w szpitalu Clínic, Alex Lopez wraz z wieloma innymi osobami czekał w długiej kolejce do bankomatu. Chaos zapanował po tym, jak w południe doszło do awarii zasilania, co spowodowało problemy z transportem i dostępem do podstawowych usług. Ludzie starali się zdobyć gotówkę w obliczu kryzysu, a sytuacja w mieście stała się dramatyczna.
- Awaria zasilania w Barcelonie spowodowała chaos i problemy z dostępem do podstawowych usług.
- W szpitalu Clínic prąd działał dzięki generatorom, co przyciągnęło ludzi szukających dostępu do Wi-Fi.
- Transport w mieście został sparaliżowany, a metro przestało kursować, co wymusiło ewakuację 600 osób z wind.
- Supermarkety miały trudności z sprzedażą produktów z powodu awarii maszyn, co prowadziło do marnotrawstwa żywności.
- Ludzie błąkali się po stacjach benzynowych, nie mogąc zatankować paliwa, co potęgowało chaos w mieście.
Awaria zasilania w Barcelonie
W momencie awarii, szpitale były jednymi z nielicznych miejsc, gdzie prąd nadal działał dzięki generatorom. W budynku szpitala wciąż świeciły światła, a ludzie gromadzili się przy drzwiach, aby korzystać z otwartej sieci Wi-Fi. Na zewnątrz jednak panował chaos, ponieważ metro przestało kursować, a 600 osób musiało być ewakuowanych z wind w całej Katalonii.
Problemy z transportem
W wyniku awarii sygnalizacji świetlnej, ruch drogowy w mieście został sparaliżowany. Taksówkarze, tacy jak jeden z kierowców, który poprosił o anonimowość, skarżyli się na niemożność zatankowania paliwa. „Jestem uwięziony, bo nie mogę zatankować… totalny chaos” – powiedział. Wiele osób błąkało się po stacjach benzynowych, nie mogąc zdobyć paliwa.
Trudności w sklepach
Supermarkety również odczuły skutki awarii. Natalia Albert, pracownica sklepu mięsnego, stwierdziła: „Próbujemy sprzedawać, co możemy, po stałej cenie, ponieważ większość naszych produktów sprzedawana jest na wagę, a maszyny nie działają.” Dodała, że wiele produktów chłodniczych prawdopodobnie zostanie wyrzuconych.
Poszukiwanie informacji
Na ulicach można było zobaczyć grupy ludzi zbierających się wokół radii, szukających informacji o sytuacji. Wiele osób stało przed zamkniętymi lokalami, starając się spędzić czas w towarzystwie innych, w obliczu braku rozrywek.
Trudności turystów
W centrum Barcelony utworzyły się długie kolejki na przystanku autobusowym w kierunku lotniska. Will McGriff, turysta z Glasgow, miał trudności z dotarciem na lot. „Zajęło mi to trzy godziny, aby tam dotrzeć” – relacjonował. Po godzinie spędzonej w pociągu dowiedział się, że nie kursuje. Bez dostępu do Google Maps musiał na piechotę szukać drogi na lotnisko.
Skutki awarii dla mieszkańców
W ciągu 12 godzin chaosu, miliony osób w całym kraju zostały dotknięte skutkami awarii. W obliczu trudności, mieszkańcy Barcelony musieli znaleźć nowe sposoby na poradzenie sobie w kryzysowej sytuacji.