- Awantura na sesji Rady Warszawy dotyczyła sprzedaży kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66.
- Radni PiS zwołali sesję w odpowiedzi na obawy stowarzyszeń lokatorskich.
- Podczas obrad oskarżano prezydenta o korupcję i nepotyzm.
- Działacze lokatorscy zapowiedzieli protesty w przypadku sprzedaży kamienicy.
- Kamienica wymaga pilnego remontu, co budzi kontrowersje wśród mieszkańców.
W środę, 14 maja 2025 roku, na nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy doszło do burzliwej awantury, której przyczyną był spór o sprzedaż kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Radni PiS, zwołując sesję na wniosek stowarzyszeń lokatorskich, nie spodziewali się tak intensywnej reakcji ze strony przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej oraz lokalnych działaczy. W trakcie obrad słychać było okrzyki wzywające do dymisji prezydenta Rafała Trzaskowskiego oraz oskarżenia o korupcję, co podkreśliło napiętą atmosferę panującą w stolicy.
Przyczyny awantury
Nadzwyczajna sesja została zwołana w odpowiedzi na kontrowersje związane z planowaną sprzedażą kamienicy, która wymaga generalnego remontu i jest wpisana do rejestru zabytków. Rzecznik prasowy dzielnicy Śródmieście, Mateusz Węgrzyn, wyjaśnił, że proces przygotowania do sprzedaży udziału miasta w kamienicy dopiero się rozpoczął, a ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Mimo to, radni PiS oraz przedstawiciele stowarzyszeń lokatorskich wyrazili obawy, że sprzedaż może być krokiem w kierunku dalszej reprywatyzacji, co wywołało silne emocje wśród mieszkańców.
Przebieg sesji
Podczas sesji, która szybko przerodziła się w chaos, radni Koalicji Obywatelskiej wnioskowali o przerwę, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony opozycji. Piotr Wertenstein Żuławski, radny KO, stwierdził, że PiS i opozycja chcieli przekształcić sesję w wiec wyborczy. W odpowiedzi, poseł Sebastian Kaleta z PiS oskarżył Platformę Obywatelską o zorganizowanie sesji w sposób, który uniemożliwiłby przedstawienie opinii lokatorów, co tylko zaostrzyło sytuację.
Reakcje na wydarzenia
W obliczu zamieszania, działacze lokatorscy wyrazili swoje niezadowolenie, a Maja Kudła z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów zapowiedziała, że jeśli kamienica zostanie sprzedana, to lokatorzy będą ją „na dziko zajmować”. Bartłomiej Kurzyca, również z tego stowarzyszenia, podkreślił, że nie wpuszczenie lokatorów na sesję było celowym działaniem, mającym na celu zatuszowanie działań ratusza. W międzyczasie, wśród radnych PiS narastały oskarżenia o korupcję i nepotyzm, które miały dotyczyć deweloperów związanych z Platformą Obywatelską.
Przyszłość kamienicy
Rzecznik Węgrzyn zaznaczył, że kamienica wymaga pilnego remontu, którego koszty szacowane są na blisko 50 milionów złotych. W związku z tym, miasto planuje sprzedaż udziału w nieruchomości, co budzi kontrowersje wśród mieszkańców. Warto przypomnieć, że lokatorzy byli stopniowo wykwaterowywani z budynku przez ostatnie kilka lat, a wielu z nich otrzymało lokale zamienne. Jednak brak centralnego ogrzewania oraz innych podstawowych instalacji w kamienicy stawia pod znakiem zapytania decyzje władz miasta.
Podsumowanie
Awantura na sesji Rady Warszawy, która miała miejsce 14 maja 2025 roku, ukazuje głębokie podziały w stolicy oraz napięcia związane z polityką mieszkaniową. Wydarzenia te są dowodem na rosnące niezadowolenie mieszkańców z działań władz oraz obaw o przyszłość warszawskich kamienic. Sesja została przerwana, a jej wznowienie zaplanowano na 5 czerwca, co może przynieść kolejne emocjonujące debaty na temat przyszłości kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66 oraz polityki reprywatyzacyjnej w Warszawie.