Podczas programu „Bez retuszu” emitowanego 13 października 2025 na antenie TVP Info doszło do nieoczekiwanego spięcia, które szybko przyciągnęło uwagę mediów i opinii publicznej. W trakcie dyskusji młody działacz Konfederacji z młodzieżówki „Młodzi dla Wolności” nazwał dziennikarkę Justynę Dobrosz-Oracz „pseudodziennikarką”. W odpowiedzi prowadzący program, Marek Czyż, zdecydowanie przerwał mu wypowiedź i wyrwał mikrofon, podkreślając, że nie pozwoli na obrażanie swojej koleżanki z redakcji. Incydent wywołał burzliwe reakcje polityków, ekspertów oraz internautów, którzy podzielili się na zwolenników i krytyków takiego zachowania.
- Podczas programu „Bez retuszu” 13 października 2025 Marek Czyż wyrwał mikrofon działaczowi Konfederacji, który obraził dziennikarkę Justynę Dobrosz-Oracz.
- Czyż przerwał wypowiedź i stanowczo bronił koleżanki, co wywołało mieszane reakcje wśród polityków i publiczności.
- Poseł PiS Mariusz Gosek skrytykował zachowanie prowadzącego jako niekulturalne.
- Dyskusja dotyczyła projektu zmian w sądownictwie oraz ustawy praworządnościowej, co nadawało programowi napięty charakter.
- Incydent wywołał szeroką debatę na temat granic debaty publicznej i wolności słowa w mediach.
Do zdarzenia doszło podczas gorącej debaty poświęconej projektowi zmian w sądownictwie i ustawie praworządnościowej. Atmosfera w studiu była napięta, a wymiana zdań szybko przerodziła się w konflikt, który zakończył się spektakularnym odebraniem mikrofonu na wizji. Szczegóły przebiegu incydentu oraz różnorodne reakcje uczestników i obserwatorów opisujemy poniżej.
Przebieg incydentu w programie „Bez retuszu”
W trakcie programu „Bez retuszu” na antenie TVP Info młody działacz Konfederacji reprezentujący młodzieżówkę „Młodzi dla Wolności” nazwał dziennikarkę Justynę Dobrosz-Oracz „pseudodziennikarką”. Słowa te padły 13 października 2025, podczas dyskusji na temat kontrowersyjnych zmian w polskim sądownictwie. Jak podaje serwis wiadomosci.wp.pl, Marek Czyż, prowadzący program, natychmiast przerwał wypowiedź działacza i wyrwał mu mikrofon, stanowczo zaznaczając, że nie pozwoli na obrażanie swojej koleżanki.
Prowadzący zwrócił się do młodego polityka słowami: „Nie ma pan żadnych kompetencji do oceniania czyjejkolwiek pracy zawodowej” – informuje portal wprost.pl. Nie czekając ani chwili, Czyż podszedł do działacza i na wizji odebrał mu mikrofon, co relacjonuje fakt.pl. Mimo próby kontynuowania wypowiedzi słowami „Mówię prawdę”, działacz został stanowczo uciszony przez prowadzącego, jak opisuje kultura.gazeta.pl. Cała sytuacja rozegrała się szybko i wzbudziła spore emocje wśród widzów.
Reakcje polityków i opinii publicznej
Incydent wywołał szeroką falę komentarzy wśród polityków i ekspertów. Poseł PiS Mariusz Gosek ocenił zachowanie Marka Czyża jako niekulturalne, co podkreślają serwisy wiadomosci.wp.pl oraz wirtualnemedia.pl. Do krytyki dołączył również Marek Mikołajczyk, który wyraził oburzenie na reakcję prowadzącego, według informacji portalu dorzeczy.pl.
Opinie w mediach społecznościowych i wśród ekspertów były podzielone. Część osób chwaliła Marka Czyża za obronę dobrego imienia dziennikarki i sprzeciw wobec obraźliwych słów, inni natomiast krytykowali przerwanie pytania oraz odebranie mikrofonu na antenie, uznając to za przekroczenie granic wolności słowa. Jak podaje portal rozrywka.dorzeczy.pl, incydent stał się impulsem do szerokiej dyskusji na temat granic wolności wypowiedzi oraz kultury debaty publicznej w Polsce.
Kontekst i tło programu
Program „Bez retuszu”, w trakcie którego doszło do sporu, był poświęcony dyskusji o projekcie zmian w sądownictwie oraz ustawie praworządnościowej. Jak podaje radiozet.pl, temat ten wywołał gorącą atmosferę w studiu, a pytania zadawane przez młodego działacza Konfederacji dotyczyły m.in. afery związanej z Justyną Dobrosz-Oracz, co przyczyniło się do napięcia w trakcie rozmowy – informuje gazeta.pl.
Wcześniej w programie pojawiły się także inne kontrowersyjne momenty. Dziennikarka zadała pytanie o różnicę między okresem a owulacją, co zaskoczyło posłów obecnych w studiu, jak relacjonują onet.pl oraz agrisnails.com. Ponadto na antenie TVP Info zdarzały się techniczne wpadki, takie jak niezauważone mikrofony prowadzących, co podaje plejada.pl, co dodatkowo podkreślało dynamiczny i nieprzewidywalny charakter programu.
Wydarzenia z udziałem Marka Czyża i młodego działacza Konfederacji pokazują, jak gorąca i pełna napięć potrafi być rozmowa o zmianach w sądownictwie. To przypomnienie, że w trudnych politycznych sporach zachowanie spokoju i wzajemnego szacunku bywa naprawdę wyzwaniem dla polskiej debaty publicznej.