Atak na Uniwersytecie Warszawskim wstrząsnął studentami i pracownikami

Atak na Uniwersytecie Warszawskim, który miał miejsce 7 maja, wstrząsnął studentami i pracownikami uczelni. 22-letni student prawa zaatakował siekierą 53-letnią pracownicę uczelni, która zginęła na miejscu. Ranny został również strażnik, który próbował jej pomóc. Relacje świadków, zamieszczane w mediach społecznościowych, ukazują dramatyczny przebieg wydarzeń oraz panikę, jaka zapanowała na kampusie.

  • Atak na Uniwersytecie Warszawskim miał miejsce 7 maja.
  • 22-letni student zaatakował pracownicę uczelni siekierą.
  • Ofiara zginęła na miejscu, ranny strażnik interweniujący.
  • Uniwersytet ogłosił dzień żałoby, zajęcia zostały odwołane.
  • Relacje świadków ukazują dramatyczny przebieg wydarzeń.

Relacje świadków

Wiadomości przesyłane przez studentów zaczęły krążyć po uczelni niemal natychmiast po ataku. „Normalnie ją zabił. Siekierą. Na naszych oczach” – pisał jeden z uczestników zdarzenia. Inny relacjonował: „Najpierw podszedłem, bo myślałem, że ktoś się uderzył głową i potrzebuje pomocy, ale ten drugi zaczął go walić siekierą jak podchodziłem”. Te krótkie, dramatyczne wiadomości ukazują przerażenie i szok, jakie towarzyszyły świadkom.

Brutalny atak

Do tragedii doszło około godziny 18:40 w rejonie Audytorium Maximum. Napastnik, 22-letni student, zaatakował pracownicę uczelni, która zginęła na miejscu. Ranny został również 39-letni strażnik, który próbował interweniować. „Zgarnąłem policję z ulicy, podobno jest młyn” – relacjonował jeden ze świadków. Chwilę później sprawca został zatrzymany przez policję, a zdjęcia z miejsca zdarzenia szybko obiegły media społecznościowe.

Kampus w żałobie

Po ataku Uniwersytet Warszawski ogłosił dzień żałoby, a zajęcia zostały odwołane. „Jezu, straszne”, „Trochę zaczynamy panikować z koleżanką” – pisali studenci, którzy wstrząśnięci wydarzeniami szukali wsparcia. Kampus, który zazwyczaj tętnił życiem, zamienił się w miejsce ciszy i smutku. „Jest punkt kryzysowej pomocy psychologicznej gdzieś na kampusie, gdybyś…” – pisał jeden z studentów, starając się pomóc innym w trudnej sytuacji.

Reakcje uczelni i społeczności

Uniwersytet Warszawski, w obliczu tragedii, podjął decyzję o wstrzymaniu Juwenaliów, które miały się odbyć w najbliższych dniach. Władze uczelni wyraziły głęboki żal z powodu zaistniałej sytuacji i zapewniły, że będą wspierać studentów oraz pracowników w tym trudnym okresie. „To nie był wypadek – to brutalna zbrodnia” – podkreślali niektórzy studenci, którzy byli świadkami zdarzenia.

Podsumowanie

Atak na Uniwersytecie Warszawskim to tragiczne wydarzenie, które wstrząsnęło całą społecznością akademicką. Relacje świadków ukazują dramatyzm sytuacji oraz panikę, jaka zapanowała wśród studentów. W obliczu tragedii uczelnia podjęła działania mające na celu wsparcie poszkodowanych oraz zapewnienie bezpieczeństwa na kampusie. Wszyscy mają nadzieję, że takie sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości, a uczelnia stanie się znów bezpiecznym miejscem dla studentów.

Źródło: fakt.pl
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments