- Bartosz Arłukowicz podkreślił rosnące obawy lekarzy dotyczące ich bezpieczeństwa.
- Były minister zdrowia zaapelował o natychmiastowe działania prokuratury w sprawie agresji wobec lekarzy.
- Arłukowicz skrytykował Karola Nawrockiego za brak przejrzystości w kwestii oświadczenia majątkowego.
- Polityk KO zażądał publikacji oświadczenia majątkowego Nawrockiego oraz podkreślił potrzebę "nieuchronności kary" dla sprawców przemocy.
- Arłukowicz wyraził wątpliwości co do obowiązku publikacji oświadczeń majątkowych rodzin polityków.
Były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz w rozmowie z Radiem RMF24 podkreślił rosnące obawy lekarzy związane z ich bezpieczeństwem oraz zaapelował o natychmiastowe działania prokuratury w tej sprawie, a także skrytykował kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego za brak przejrzystości w kwestii oświadczenia majątkowego.
Obawy lekarzy
Arłukowicz zwrócił uwagę na narastający problem agresji wobec lekarzy, wskazując, że „agresja i wzajemne szczucie narastało przez ostatnie osiem lat”. Podkreślił, że sytuacja, która miała miejsce w ostatnich tygodniach, jest wynikiem długotrwałego napięcia i niepokojów w środowisku medycznym.
Apel o działania prokuratury
Były minister zdrowia zaznaczył, że potrzebne są „systemy bezpieczeństwa”, ale kluczowe jest wprowadzenie „nieuchronności kary”. Arłukowicz podkreślił, że osoby, które dopuszczają się przemocy wobec lekarzy, nie powinny być wypuszczane na wolność bez odpowiednich konsekwencji. „Nie może być tak, że człowiek, który pobił lekarza po kilku godzinach wychodzi na wolność” – stwierdził.
Sprawa Karola Nawrockiego
W kontekście sprawy drugiego mieszkania Karola Nawrockiego, Arłukowicz zażądał, aby kandydat na prezydenta „natychmiast opublikował swoje oświadczenie majątkowe”. Polityk KO podkreślił, że Nawrocki „mataczy i nie chce powiedzieć prawdy”, apelując do niego o przejrzystość.
Oświadczenia majątkowe
Arłukowicz odniósł się również do kwestii upubliczniania oświadczeń majątkowych, wskazując, że „prezesa tej instytucji wybiera Sejm, a jego oświadczenie powinno trafić do Sejmu, a nie do Sądu Najwyższego”. W rozmowie poruszono także temat ewentualnego obowiązku publikacji oświadczeń majątkowych rodzin polityków, na co Arłukowicz wyraził wątpliwości, ale zaznaczył, że sam nie ma nic do ukrycia.