W sobotę aresztowano podejrzanego o kradzież torebki sekretarz Kristi Noem. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez prokuratora USA dla Dystryktu Kolumbii, mężczyzna przebywa w kraju nielegalnie. Drugi podejrzany, który również jest w nielegalnym statusie, jest poszukiwany przez organy ścigania. Nie sądzono, że Noem była celem ze względu na swoje stanowisko w Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego.
Nielegalny status podejrzanego
Ed Martin, prokurator USA, potwierdził, że aresztowany mężczyzna przebywa w kraju nielegalnie. Dodał, że drugi podejrzany, który jest na wolności, również nie ma legalnego statusu. Martin zaznaczył, że nie ma dowodów na to, że kradzież była związana z pozycją Noem w rządzie.
Motyw kradzieży
Martin podkreślił, że „nie ma wskazania, że to było z tego powodu. To była po prostu ładna torebka.” Dodał, że sprawa została przekazana do służb imigracyjnych i celnych, które są teraz zaangażowane w dochodzenie. „Prezydent Trump polecił nam ścigać tych, którzy są tutaj nielegalnie i oskarżać ich, a także deportować, gdy zajdzie taka potrzeba,” powiedział Martin.
Przebieg zdarzenia
Kradzież miała miejsce w niedzielę wieczorem w restauracji Capital Burger w Waszyngtonie. Zamaskowany mężczyzna przeszedł obok dwóch agentów Secret Service, którzy siedzieli przy barze, i usiadł obok stołu Noem, gdzie jadła z rodziną. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna najpierw postawił nogę na torebce, aby ją przyciągnąć, a następnie szybko ją podniósł i wyszedł, mijając agentów ochrony.
Co zawierała torebka?
Torebka Noem zawierała 3,000 dolarów w gotówce, jej identyfikator DHS, paszport, różne karty kredytowe, puste czeki, klucze oraz prawo jazdy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja metropolitalna oraz Secret Service.
Brak komentarza ze strony Noem
Podczas poniedziałkowej imprezy Easter Egg Roll w Białym Domu, Noem nie mogła skomentować sytuacji. „Nie sądzę, żebym mogła się na ten temat wypowiedzieć. To jeszcze nie zostało rozwiązane,” powiedziała.
Reakcja służb ochrony
Rzecznik agencji Secret Service, Anthony Guglielmi, odmówił komentarza, podkreślając, że „dla bezpieczeństwa naszych agentów i oficerów nie jesteśmy w pozycji, aby potwierdzić lub skomentować w tej chwili.” Dodał, że jeśli zostaną postawione zarzuty, Departament Bezpieczeństwa Krajowego udostępni publiczne informacje zgodnie z ustalonymi procedurami.