W Uppsali, w Szwecji, policja aresztowała nastolatka po tragicznym strzelaninie, w której zginęły trzy osoby. Do zdarzenia doszło we wtorek w salonie fryzjerskim w centrum miasta. Sprawca, który uciekł na skuterze, został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Wszyscy trzej ofiary miały od 15 do 20 lat, a policja bada możliwość związku tych zgonów z przestępczością gangową.
- W Uppsali doszło do strzelaniny w salonie fryzjerskim, w wyniku której zginęły trzy osoby.
- Sprawca strzelaniny, który uciekł na skuterze, został aresztowany przez policję.
- Ofiary miały od 15 do 20 lat, a jedna z nich była znana policji z powodu powiązań z przestępczością gangową.
- W regionie Uppsali rośnie przestępczość związana z gangami, szczególnie wśród nastolatków.
- Minister Sprawiedliwości zaproponował nowe przepisy umożliwiające policji podsłuchiwanie dzieci poniżej 15. roku życia w celu walki z przestępczością.
Strzelanina w salonie fryzjerskim
W wyniku strzelaniny w salonie fryzjerskim w Uppsali zginęły trzy osoby, w tym jedna znana policji. Jak poinformowały lokalne media, ofiara była zaangażowana w śledztwo dotyczące planowanego ataku na krewnego gangstera Ismaila Abdo, znanego jako „jordgubben” (truskawka). Policja nie potwierdziła jednak tożsamości ofiar w 100%.
Gangsterzy w Uppsali
W regionie Uppsali odnotowano wzrost przestępczości związanej z gangami, szczególnie wśród nastolatków. Minister Sprawiedliwości, Gunnar Strömmer, zasugerował nowe przepisy, które umożliwią policji podsłuchiwanie dzieci poniżej 15. roku życia, aby stawić czoła rosnącemu problemowi przestępczości. Przyznał, że takie działania mogą naruszać prywatność, ale są konieczne, aby powstrzymać rekrutację dzieci do gangów.
Wzmożona obecność policji
W obliczu nadchodzącego festiwalu wiosennego Walpurgii, który przyciąga tłumy do Uppsali, lokalne władze zachęcają odwiedzających do zachowania ostrożności. Åsa Larsson, szefowa policji w Uppsali, zapewniła, że w mieście będzie zwiększona obecność policji, jednak zwróciła uwagę, że nie ma gwarancji, że dalsze incydenty przemocy zostaną uniknięte.
Świadkowie strzelaniny
Świadkowie zdarzenia opisali dramatyczne chwile. Jeden z nich relacjonował: „Wszystko wydarzyło się tak szybko. Po prostu było bang, bang, bang”. Inny mężczyzna, który był w domu, usłyszał „dwa huk, które brzmiały trochę jak fajerwerki”. Po chwili do akcji wkroczyły liczne patrole policji oraz karetki, które zablokowały ulicę i nakazały ludziom się oddalić.