- Prezydent Duda podkreślił znaczenie bezpieczeństwa i współpracy z sojusznikami.
- Wspomniał o słowach Lecha Kaczyńskiego dotyczących amerykańskich tajemnic wojskowych.
- Relacje polsko-atlantyckie są obecnie kluczowe dla bezpieczeństwa Polski.
- Duda apelował o zacieśnianie sojuszy europejskich i produkcję uzbrojenia w ramach NATO.
- Jego kadencja w USA dowodzi znaczenia polsko-amerykańskich relacji.
Podczas sobotnich uroczystości na Placu Zamkowym w Warszawie prezydent Andrzej Duda podkreślił znaczenie bezpieczeństwa oraz współpracy z sojusznikami, zwracając uwagę na relacje polsko-amerykańskie.
Bezpieczeństwo i sojusze
Prezydent Duda w swoim wystąpieniu odniósł się do słów byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które miały miejsce w 2008 roku. „Nigdy nie zapomnę słów prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które wypowiedział do mnie w 2008 roku w zaciszu swojego gabinetu. Pamiętam jak dziś i brzmią mi one w uszach: 'wtedy, kiedy będą tutaj amerykańskie tajemnice wojskowe, pilnie strzeżone, wtedy cały świat będzie wiedział, że to już nie jest rosyjska strefa wpływów'” – przypomniał Duda.
Relacje polsko-atlantyckie
Prezydent zaznaczył, że obecnie relacje polsko-atlantyckie są kluczowe. „I to już nie jest rosyjska strefa wpływów. Na pewno nie jest” – podkreślił. Duda mówił również o konieczności zacieśniania sojuszy europejskich oraz produkcji uzbrojenia w ramach NATO. „Mówię o tym, bo słyszymy ostatnio 'trzeba zacieśniać sojusze europejskie’. Trzeba. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości” – dodał.
Apel do współpracy
Prezydent Duda zwrócił się z apelem do Władysława Kosiniaka-Kamysza, podkreślając znaczenie współpracy z sojusznikami. „Współpracujmy z naszymi sojusznikami, skracajmy łańcuchy dostaw, umiejmy produkować jak najwięcej uzbrojenia w ramach europejskiej części Sojuszu Północnoatlantyckiego. Tak, uczestniczmy w tym aktywnie” – mówił.
Duda zakończył swoje wystąpienie, podkreślając, że jego kadencja w Stanach Zjednoczonych jest dowodem na znaczenie polsko-amerykańskich relacji.