- Wojsko amerykańskie przenosi sprzęt na Bliski Wschód w odpowiedzi na kryzys.
- Zwiększona liczba lotów C-17A Globemaster związana z relacjami z Iranem i aktywnością Huti.
- Przemieszczono baterie PATRIOT i THAAD z rejonu INDOPACOM do U.S. CENTCOM.
- Działania amerykańskich sił zbrojnych są elementem reagowania kryzysowego.
- Celem jest zabezpieczenie istniejącej struktury baz w krajach Bliskiego Wschodu.
Wojsko amerykańskie przenosi sprzęt na Bliski Wschód w odpowiedzi na kryzys oraz w celu zabezpieczenia istniejącej struktury baz. Zwiększona liczba lotów transportowych C-17A Globemaster z rejonu Indo-Pacyfiku ma związek z pogarszającymi się relacjami z Iranem oraz aktywnością Huti.
Przemieszczanie sprzętu wojskowego
Użytkownik IntelFrog, specjalizujący się w monitorowaniu ruchów samolotów wojskowych, poinformował, że w dniach 19-21 kwietnia zwiększyła się liczba lotów amerykańskich samolotów transportowych C-17A Globemaster z rejonu Indo-Pacyfiku na Bliski Wschód. W ciągu trzech dni do bazy U.S. Army w Osan w Korei Południowej przybyło co najmniej trzynaście samolotów, z czego cztery opuściły Osan i dotarły do Isa Air Base w Bahrajnie.
Powody przeniesienia sił
W kwietniu 2025 roku media informowały o przeniesieniu dwóch baterii PATRIOT oraz jednej baterii THAAD z rejonu INDOPACOM do amerykańskiego dowództwa geograficznego U.S. CENTCOM, co ma związek z pogarszającymi się relacjami Stanów Zjednoczonych i Iranu oraz zwiększoną aktywnością Huti.
Opinie ekspertów
Doktor Jacek Raubo, specjalista w zakresie bezpieczeństwa i obronności, w rozmowie z portalem Defence24.pl podkreślił, że dyslokacja amerykańskich sił zbrojnych to element reagowania kryzysowego. Zaznaczył, że nie jest to długofalowa zmiana, a ważnym czynnikiem są rozmowy administracji prezydenta USA Donalda Trumpa z Iranem.
Strategiczne znaczenie działań
Raubo zauważył, że administracja amerykańska sygnalizuje, iż oprócz przestrzeni negocjacyjnej dysponuje również zdolnościami wojskowymi. „Stąd, wzmacnianie narzędzi do potencjalnego porażenia obiektów jądrowych w postaci pojawienia się dodatkowych samolotów bombowych, ale i grupy lotniskowców” – powiedział ekspert. Celem Amerykanów ma być zabezpieczenie „istniejącej struktury baz” w krajach na Bliskim Wschodzie, w tym w Izraelu.