Amazon ogłosił we wtorek, że rozważał wyświetlanie opłat importowych na przedmiotach sprzedawanych za pośrednictwem swojej strony dla ultratanich produktów, jednak plan ten „nigdy nie został zatwierdzony i nie wejdzie w życie”. Decyzja ta dotyczyła produktów sprzedawanych na Haul, odpowiedzi Amazona na chińskiego detalistę Temu, który oferuje odzież, artykuły gospodarstwa domowego i inne przedmioty w cenie do 20 dolarów. Haul, uruchomiony przez Amazona w zeszłym roku, jest oddzielny od głównego sklepu firmy.
- Amazon rozważał wyświetlanie opłat importowych na produktach sprzedawanych na Haul, ale plan ten nie został zatwierdzony.
- Haul to odpowiedź Amazona na chińskiego detalistę Temu, oferującego tanie produkty do 20 dolarów.
- Decyzja o opłatach importowych była związana z zniesieniem luki handlowej de minimis przez administrację Trumpa.
- Biały Dom skrytykował plany Amazona, określając je jako "wrogie i polityczne działanie".
- Donald Trump osobiście skontaktował się z Jeffem Bezosem w sprawie tej sytuacji.
Niepewność dotycząca opłat
Rzecznik Amazona, Tim Doyle, w oświadczeniu zaznaczył: „Zespół zarządzający naszym ultra tanim sklepem Amazon Haul rozważał pomysł umieszczenia opłat importowych na niektórych produktach. To nigdy nie zostało zatwierdzone i nie wejdzie w życie.” Rozważano dodanie osobnej pozycji do produktów na Haul w odpowiedzi na zniesienie przez prezydenta Donalda Trumpa luki handlowej de minimis, według źródła zaznajomionego z sprawą.
Reakcja Białego Domu
Informacje o planach Amazona wywołały oburzenie w Białym Domu, który określił je jako „wrogie i polityczne działanie”. Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, zapytała: „Dlaczego Amazon nie zrobił tego, gdy administracja Bidena podniosła inflację do najwyższego poziomu od 40 lat?” Po wyjaśnieniu przez Amazona swojego stanowiska, sekretarz handlu Howard Lutnick w poście na X określił to jako „dobry ruch”.
Rozmowa Trumpa z Bezos
Donald Trump osobiście zadzwonił do Jeffa Bezosa we wtorek rano, aby wyrazić swoje niezadowolenie z raportu Punchbowl, który wywołał gorącą reakcję Białego Domu. Trump powiedział dziennikarzom we wtorek po południu, że Bezos „był bardzo miły, był wspaniały” podczas rozmowy i „szybko rozwiązał problem”. Dodał, że Bezos to „dobry facet”.
Wpływ nowych ceł
Bezos, założyciel i główny akcjonariusz Amazona, starał się nawiązać przyjazne relacje z prezydentem Donaldem Trumpem przed i podczas jego drugiej kadencji. Amazon, z kolei, zainwestował w fundusz inauguracyjny Trumpa oraz wydał około 40 milionów dolarów na licencję dokumentu o pierwszej damie Melanii Trump. Amazon i inni detalisti analizują skutki nowych ceł Trumpa. Na początku tego miesiąca Amazon zaczął kontaktować się z siecią sprzedawców trzecich, aby ocenić, jak cła wpływają na ich logistykę, pozyskiwanie produktów i operacje.
Podwyżki cen w branży
Niektórzy sprzedawcy już podnieśli ceny i ograniczyli wydatki na reklamę w obliczu wyższych kosztów importu. W tym miesiącu dyrektor generalny Amazona, Andy Jassy, powiedział w wywiadzie dla CNBC, że sprzedawcy prawdopodobnie „będą musieli przenieść te koszty” ceł na konsumentów. Detaliści oferujący zniżki, tacy jak Temu i Shein, w zeszłym tygodniu wprowadzili podwyżki cen na większość produktów na swoich stronach, a Temu dodał „opłaty importowe” w wysokości od 130% do 150% na niektóre produkty.