- Witold Dębicki, polski aktor, po latach walki z alkoholizmem, powrócił do aktorstwa.
- Urodził się 3 maja 1943 roku i zdobył uznanie dzięki rolom w "Alternatywy 4" oraz "Kariera Nikodema Dyzmy".
- Po trzech terapiach i regularnych spotkaniach Anonimowych Alkoholików, od ponad 20 lat pozostaje trzeźwy.
- Dziś prowadzi warsztaty aktorskie i występuje w filmach oraz serialach, dzieląc się swoimi doświadczeniami.
- Jego historia jest dowodem na to, że można wrócić z najtrudniejszych zakrętów życia.
Witold Dębicki, polski aktor, po latach walki z alkoholizmem, powrócił do aktorstwa i otwarcie dzieli się swoimi doświadczeniami, pokazując, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach można odzyskać kontrolę nad swoim życiem.
Droga do trzeźwości
Witold Dębicki, urodzony 3 maja 1943 roku w Dubnie, przez wiele lat zmagał się z nałogiem alkoholowym, który wpłynął na jego życie zawodowe i osobiste. Po ukończeniu warszawskiej PWST w 1967 roku, rozpoczął intensywną karierę aktorską, zdobywając uznanie widzów dzięki rolom w popularnych produkcjach, takich jak „Alternatywy 4” czy „Kariera Nikodema Dyzmy”.
Problemy z alkoholem
Dębicki przyznał, że jego uzależnienie zaczęło się niewinnie. „Zaczęło się niewinnie, jak u większości. Wieczorne wino, potem wódka. Alkohol towarzyszył mi codziennie. Z czasem przestałem panować nad swoim życiem” – wyznał w rozmowie z „Dzień Dobry TVN”.
Problemy z alkoholem zaczęły odbijać się na jego karierze. W latach 70. aktor spóźniał się na próby i nie był w stanie występować na scenie. W końcu został zawieszony, a następnie usunięty z zespołu teatralnego. „Nie miałem odwagi rozmawiać z nią o moich problemach. Wolałem wstać, wyjść i rozpocząć wszystko od nowa” – dodał, odnosząc się do rozpadł się małżeństwa z aktorką Marią Rybarczyk.
Powrót do aktorstwa
Po trzech terapiach zamkniętych i regularnych spotkaniach Anonimowych Alkoholików, Dębicki od ponad dwóch dekad pozostaje trzeźwy. „Alkohol bardzo blokuje i nie pozwala w pełni pokazać swoich możliwości. W tym zawodzie alkohol jest straszny, bo jest widoczny” – podkreślił w „Dzień Dobry TVN”.
Dziś aktor nie tylko wrócił do aktorstwa, ale także prowadzi warsztaty aktorskie i występuje w serialach oraz filmach. Jego historia jest przestrogą, ale także dowodem na to, że z najtrudniejszych zakrętów można wrócić. „Nie wstydzę się przeszłości. To część mnie. Ale dziś jestem innym człowiekiem” – powiedział w jednym z wywiadów.