- AfD zaklasyfikowana jako organizacja ekstremistyczna przez niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji.
- Klasyfikacja umożliwia stosowanie niejawnych metod monitorowania działalności AfD.
- AfD zdobyła drugie miejsce w lutowych wyborach, wprowadzając ponad 150 posłów do Bundestagu.
- Jens Spahn z CDU zasugerował "normalizację" kontaktów z AfD, co spotkało się z krytyką opozycji.
- Przewodnicząca Lewicy ostrzegła przed zagrożeniem ze strony AfD, podkreślając jej status jako przeciwnika politycznego.
Liderzy skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) zostali zaklasyfikowani jako organizacja ekstremistyczna przez niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji, co umożliwia władzy stosowanie niejawnych metod monitorowania ich działalności.
Zaklasyfikowanie AfD jako organizacji ekstremistycznej
Urząd Ochrony Konstytucji (Bundesamt für Verfassungsschutz, BfV) potwierdził, że AfD działa przeciwko wolnościowemu, demokratycznemu porządkowi państwa. Taka klasyfikacja pozwala na stosowanie niejawnych metod monitorowania działalności ugrupowania, które w lutowych wyborach parlamentarnych zajęło drugie miejsce, wprowadzając do Bundestagu ponad 150 posłów.
Wysokie poparcie w sondażach
AfD obecnie odnotowuje wysokie poparcie w sondażach opinii publicznej, w niektórych badaniach wyprzedzając chadecki blok CDU/CSU. Sytuacja ta budzi kontrowersje wśród innych partii politycznych w Niemczech.
Apel Jensa Spahna
W połowie kwietnia burzę wywołał apel polityka CDU Jensa Spahna, który zasugerował, aby AfD „traktować w sprawach organizacyjnych w Bundestagu jak każdą inną partię opozycji”. W wywiadzie dla gazety „Bild” Spahn opowiedział się za „częściową normalizacją” w kontaktach z AfD, stwierdzając, że „pozycja AfD jest tak silna, ponieważ wyborcy chcieli nam coś powiedzieć”.
Krytyka ze strony opozycji
Apel Spahna spotkał się z ostrą krytyką ze strony opozycyjnych Zielonych oraz niemieckiej Lewicy. Przewodnicząca frakcji parlamentarnej Lewicy, Heidi Reichinnek, w rozmowie z „Sueddeutsche Zeitung” podkreśliła, że „AfD nie jest konkurentem politycznym jak każdy inny, jest przeciwnikiem politycznym”. Dodała, że osoby takie jak Jens Spahn, które nie rozumieją zagrożeń płynących z działalności AfD, są częścią problemu.