- Karol Nawrocki domaga się reparacji wojennych od Niemiec dla Polski.
- Krytykuje Donalda Tuska za brak reprezentacji ofiar II wojny światowej.
- Podkreśla, że reparacje są sprawą narodową, nie polityczną.
- Nawrocki apeluje o aktywność wyborców w nadchodzących wyborach.
- Wierzy, że Polska ma potencjał na równorzędne partnerstwo międzynarodowe.
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta Polski wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, w trakcie swojego wystąpienia w Rzeszowie podkreślił, że Polsce przysługują reparacje wojenne od Niemiec. W swoim przemówieniu odniósł się do ostatniej wizyty kanclerza Niemiec, Friedrich Merza, w Warszawie, oraz skrytykował premiera Donalda Tuska, nazywając go „lokajem” i „kamerdynerem” Niemiec. Nawrocki zaznaczył, że kwestia reparacji nie jest zamknięta i wymaga dalszych działań ze strony polskiego rządu.
Reparacje wojenne dla Polski
W swoim wystąpieniu Nawrocki przypomniał o ogromnych stratach, jakie Polska poniosła w wyniku II wojny światowej, szacowanych na 6 bilionów złotych. „To mniej więcej 3 tys. Stadionów Narodowych i program 800 plus wypłacany dla polskich rodzin przez 120 lat” – powiedział. Kandydat na prezydenta podkreślił, że te pieniądze „nam się po prostu należą” i obiecał, że jako prezydent wprowadzi temat reparacji na międzynarodowe forum.
Krytyka Donalda Tuska
Nawrocki nie szczędził krytyki pod adresem Donalda Tuska, który, według niego, nie ma prawa wypowiadać się w imieniu ofiar wojny. „Premier Donald Tusk nie będzie wypowiadał się w imieniu tych, których spalono, których zamordowano” – zaznaczył. W jego ocenie, Tusk nie reprezentuje ani państwa, ani Instytutu Pamięci Narodowej, którego Nawrocki jest prezesem. Takie stwierdzenia mają na celu podkreślenie, że kwestia reparacji jest sprawą narodową, a nie polityczną.
Interesy Niemiec i Polski
Kandydat PiS zauważył, że wypłacenie reparacji leży w interesie Niemiec, które dążą do moralnego przywództwa w Unii Europejskiej. „To jest moralna potrzeba, aby Niemcy wzięli odpowiedzialność za swoje czyny” – powiedział Nawrocki. W jego przekonaniu, Polska jako naród ma potencjał, aby być równorzędnym partnerem w relacjach międzynarodowych, zarówno na zachodzie, jak i wschodzie oraz w Stanach Zjednoczonych.
Przyszłość Polski i wybory
Nawrocki zwrócił uwagę, że nadchodzące wybory mają kluczowe znaczenie dla przyszłości Polski. „Każdy z nas będzie decydował o losie Polski nie na pięć lat, a może na dekady” – podkreślił. W kontekście zbliżających się wyborów, kandydat apelował do wyborców o aktywność i zaangażowanie w proces demokratyczny, podkreślając, że decyzje podejmowane teraz będą miały długofalowe konsekwencje dla kraju.
Podsumowanie
Wystąpienie Karola Nawrockiego w Rzeszowie było wyrazem jego determinacji w walce o reparacje wojenne dla Polski oraz krytyki obecnego rządu. Jego słowa mają na celu mobilizację wyborców oraz zwrócenie uwagi na kwestie historyczne, które wciąż mają wpływ na relacje międzynarodowe. Nawrocki, jako kandydat na prezydenta, zapowiada, że będzie dążył do tego, aby Polska odzyskała to, co jej się należy, zarówno z perspektywy sprawiedliwości historycznej, jak i przyszłości kraju.