Nie ma wątpliwości, że przegrana Chelsea z Legią Warszawa w meczu Ligi Konferencji wzbudziła ogromne emocje, a angielskie media nie szczędziły krytyki wobec londyńczyków. Nawet pomimo awansu do półfinałów, porażka z polskim zespołem stała się dla Chelsea powodem do wstydu, a nie do radości.
Spotkanie, które miało być spacerkiem, zakończyło się katastrofą. Daily Mail nie przebierał w słowach, pisząc, że „dym z rac nie ukrył upokorzenia”. Oczekiwania wobec Chelsea były wysokie, a ich styl gry – nużący i przewidywalny – zamiast zachwycać, raczej zniechęcał kibiców. Cole Palmer, który przed świętami był jednym z kluczowych graczy, teraz został obiektem drwin. Jak zauważył dziennikarz, „może nie załapać się nawet na półfinał”.
- Daily Mail: „Dym z rac nie ukrył upokorzenia”.
- The Sun: „Wojna i ból”.
- The Guardian: „Ilu trenerów zostało wygwizdanych po awansie do europejskiego półfinału?”
- The Telegraph: „Chelsea wygrała dwumecz, ale to Legia wygrała wieczór”.
W The Sun pojawił się nawet artykuł z chwytliwym tytułem „Wojna i ból”, w którym redakcja nie kryła swojego zniesmaczenia. Mimo awansu, Chelsea „przegrała atmosferą, grą i sercem”. Kibice Legii zdołali rozgrzać Stamford Bridge, a ich radość była dla kibiców Chelsea trudna do zaakceptowania. Maresca, trener Chelsea, próbował odzyskać sympatię fanów, ale chaos zamiast stylu tylko potęgował frustrację.
Podobnie The Guardian zadał prowokacyjne pytanie: „Ilu trenerów zostało wygwizdanych po awansie do europejskiego półfinału?” To tylko podkreśla, jak bolesna była ta przegrana. Na koniec artykuł zauważył, że Chelsea „może być w półfinale, ale jeśli tak zagrają dalej – nie będą tam długo”.
Cała sytuacja z meczu Chelsea z Legią to nie tylko porażka, ale także wielka lekcja dla londyńskiego klubu. Jak podsumował The Telegraph: „Chelsea wygrała dwumecz, ale to Legia wygrała wieczór”. I rzeczywiście, ten wieczór na Stamford Bridge z pewnością na długo pozostanie w pamięci zarówno kibiców, jak i zawodników. Nawet obecność Madonny na trybunach nie dodała blasku tej nocy, co pokazuje, jak bardzo Chelsea zawiodła w swoim występie.