W obliczu rosnących wyzwań i zmieniających się regulacji, rynek magazynów energii w Polsce staje przed nie lada wyzwaniem. Właśnie wpadliśmy w wir dyskusji na temat „aukcji dogrywkowej” w rynku mocy na 2029 rok, która, delikatnie mówiąc, zaskakuje swoimi parametrami. Jakie zmiany niesie ze sobą ten nowy projekt? I czy rzeczywiście możemy mówić o przyszłości magazynów energii w naszym kraju?
Aukcja dogrywkowa – co to oznacza?
Aukcja dogrywkowa, jak sama nazwa wskazuje, to swoisty „dodatek” do wcześniej przeprowadzonej aukcji głównej, która miała miejsce w grudniu 2024 roku. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) zaproponowało nowe parametry, które mogą wpłynąć na przyszłość technologii magazynowania energii. Warto zauważyć, że korekcyjny współczynnik dyspozycyjności (KWD) dla bateryjnych magazynów energii został zaproponowany na poziomie 12,33 proc., co jest znaczącym spadkiem w porównaniu do 61,3 proc. w aukcji głównej.
Dlaczego taka zmiana?
Krzysztof Kochanowski, wiceprezes Polskiej Izby Magazynowania Energii i Elektromobilności, zwraca uwagę, że nowy KWD może zniechęcać do składania projektów magazynów energii. To może prowadzić do przewagi elektrowni gazowych, które w ostatniej aukcji przegrały z magazynami. W jego ocenie, zmiany te są efektem potrzeby zakontraktowania jak najbardziej dyspozycyjnych mocy. Ale co to właściwie oznacza dla inwestorów?
- Niskie KWD = mniejsze przychody? Tak, im niższy współczynnik, tym mniej mocy można sprzedać, a co za tym idzie, mniejsze przychody z aukcji.
- Niepewność dla inwestorów. Barbara Adamska z Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii podkreśla, że brak jasnych informacji o przyszłych KWD w aukcji głównej w grudniu 2025 roku wprowadza zamieszanie i niepewność.
- Aukcja jako test. Aukcja dogrywkowa ma być pewnego rodzaju próbą dla magazynów energii, sprawdzając ich możliwości na rynku w obliczu rosnącej konkurencji ze strony gazu.
Co dalej?
Przyszłość magazynów energii w Polsce wydaje się być na rozdrożu. Z jednej strony mamy do czynienia z rosnącą potrzebą stabilizacji rynku energetycznego, a z drugiej z wprowadzeniem regulacji, które mogą zniechęcać inwestorów. Kiedy weźmiemy pod uwagę, że w aukcji głównej na dostawy w 2029 roku zakontraktowano już 2,5 GW dla magazynów energii, nadchodzące zmiany mogą być kluczowe w kontekście ich dalszego rozwoju.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, że aukcja dogrywkowa ma być przeprowadzona najpóźniej do końca kwietnia 2025 roku i zapotrzebowanie na moc w niej wynosi 4000 MW. Jak to się przełoży na rzeczywistość? Przekonamy się wkrótce, ale jedno jest pewne – rynek mocy w Polsce przechodzi prawdziwą rewolucję, która może wyznaczyć nowe kierunki dla przyszłości energetyki w naszym kraju.
Podsumowanie
Nie da się ukryć, że nowe propozycje dotyczące rynku mocy w Polsce budzą wiele emocji. Przyszłość magazynów energii, które miały być jednym z kluczowych elementów transformacji energetycznej, staje się coraz bardziej niepewna. Zmiany w KWD, chociaż zrozumiałe w kontekście potrzeb rynku, mogą zniechęcać inwestorów i spowodować, że technologia ta straci na znaczeniu. Czas pokaże, jakie decyzje podejmą inwestorzy w obliczu tych wyzwań!