- Rosja może być gotowa do konfliktu z NATO po wojnie z Ukrainą.
- Holandia i NATO są w stanie najwyższej gotowości na ewentualną konfrontację.
- Rosja zwiększa produkcję artylerii, co sugeruje dalsze działania militarne.
- Rosyjskie jednostki artyleryjskie przenoszone są w kierunku granic państw bałtyckich.
- Chiny stanowią rosnące zagrożenie z powodu swojego systemu cybernetycznego.
Rosja może być gotowa do konfliktu zbrojnego z NATO w ciągu roku od zakończenia wojny z Ukrainą – ocenia szef holenderskiego wywiadu wojskowego MIVD Peter Reesink, który w czwartek udzielił wywiadu portalowi Politico. Jego zdaniem, jeśli produkcja zbrojeniowa w Rosji utrzyma się na obecnym poziomie, a Kreml nie zrezygnuje z militarnej ekspansji, to sytuacja ta może stać się realnym zagrożeniem dla krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ocena sytuacji przez MIVD
Reesink podkreślił, że Holandia, podobnie jak inne państwa NATO, jest w stanie najwyższej gotowości, aby stawić czoła ewentualnej konfrontacji z Rosją. „Będziemy przygotowani na wszelkie scenariusze” – zaznaczył. W jego ocenie, Rosja obecnie produkuje znacznie więcej artylerii, niż jest to potrzebne do prowadzenia działań wojennych w Ukrainie, co sugeruje, że Moskwa może planować dalsze działania militarne w regionie.
Rosyjskie przygotowania wojskowe
Według Reesinka, Rosja przenosi nowe jednostki artyleryjskie na granice państw bałtyckich i Finlandii, co jest sygnałem, że buduje swój potencjał militarny. „Dla nas jest to wyraźny znak, że sytuacja może się zaostrzyć” – dodał. Mimo to, szef MIVD zaznaczył, że nie ma jednoznacznych informacji świadczących o tym, że Władimir Putin planuje bezpośrednie działania przeciwko NATO.
Opinie ekspertów
Wcześniej, sekretarz generalny NATO Mark Rutte oraz szef niemieckiego wywiadu Bruno Kahl również wyrazili obawy dotyczące możliwego konfliktu z Rosją. Kahl ostrzegał, że Rosja może zaatakować kraje NATO do 2025 roku, wskazując na dążenie Putina do rozszerzenia wpływów Rosji w Europie oraz wypchnięcia amerykańskiej obecności wojskowej z kontynentu. „Celem Moskwy jest nie tylko zajęcie Ukrainy, ale także ukształtowanie nowego porządku świata” – zauważył Kahl.
Chiny jako zagrożenie
Reesink zwrócił także uwagę na rosnące zagrożenie ze strony Chin, które posiadają złożony system cybernetyczny. „Nie jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć, co są w stanie zrobić. To może być większe zagrożenie niż Rosja” – podkreślił. W swoim corocznym raporcie MIVD wskazał na pogłębiające się powiązania geopolityczne między Rosją i Chinami, co stwarza dodatkowe ryzyko dla Europy.
Wydatki na obronność
Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), wydatki Rosji na obronność w 2024 roku mają wynieść 149 miliardów dolarów, co oznacza wzrost o 38% w porównaniu z rokiem 2023. Taki wzrost wydatków, w połączeniu z przenoszeniem jednostek wojskowych w kierunku granic NATO, stanowi istotny sygnał o intensyfikacji działań Moskwy. „To dla nas sygnał, że budują potencjał” – podsumował Reesink.