Jak pokonałem wypalenie i chaos w startupie

Budowanie startupu w konkurencyjnej branży to ogromne wyzwanie, które wymaga nie tylko innowacyjnych pomysłów, ale także umiejętności radzenia sobie z wewnętrznymi przeszkodami. Bogdan Nesvit, współzałożyciel firmy Holywater, dzieli się swoimi doświadczeniami, wskazując cztery kluczowe zasady, które pomogły mu przekształcić trudności w sukcesy.

  • Budowanie startupu to ogromne wyzwanie w konkurencyjnej branży.
  • 50% przedsiębiorców cierpi na lęki, a 34% doświadczyło wypalenia.
  • Akceptacja przeszkód jest kluczowa dla rozwoju przedsiębiorcy.
  • Nesvit podkreśla znaczenie wyciągania wniosków z porażek.
  • Trzy kluczowe elementy: percepcja, działanie, wola.

Transformacja bólu w postęp

Życie przedsiębiorcy pełne jest bolesnych momentów, które mogą prowadzić do wypalenia zawodowego. Nesvit przyznaje, że w początkowych latach działalności Holywater doświadczył wielu trudności, takich jak brak funduszy na wynagrodzenia czy rezygnacje kluczowych członków zespołu. „Z pewnością, przy tak dużym stresie, nie jest zaskoczeniem, że 50% przedsiębiorców cierpi na lęki, a 34% doświadczyło wypalenia!” – zauważa. Kluczowe w jego podejściu jest to, że po bólu następuje refleksja, która prowadzi do postępu. „Pushing your limits — sometimes failing, sometimes succeeding — is an essential part of being a founder,” mówi Nesvit, podkreślając znaczenie wyciągania wniosków z porażek.

Akceptacja przeszkód

Nesvit zwraca uwagę, że unikanie przeszkód nie prowadzi do wzrostu. „Akceptacja wyzwań i radzenie sobie z nimi to jedyny sposób dla przedsiębiorcy, który chce zbudować coś wartościowego,” podkreśla. Inspirując się książką Ryana Holidaya „Obstacle is The Way”, Nesvit wdrożył w praktyce trzy kluczowe elementy: percepcję, działanie i wolę. „Kiedy zdiagnozowano u mnie ADHD, mogłem to postrzegać jako ograniczenie, ale zdecydowałem się widzieć to jako potencjalną wartość,” mówi. Dzięki delegowaniu zadań, które go przytłaczały, mógł skupić się na tym, co robi najlepiej – generowaniu kreatywnych pomysłów.

Oddzielenie ego od biznesu

Jednym z najważniejszych wniosków, jakie Nesvit wyciągnął, było zrozumienie, że ego nie definiuje jego osoby. „Każdy założyciel powinien radzić sobie ze swoim ego tak, jak radzi sobie z finansami i operacjami,” zauważa. Przez wiele lat prowadził startup, kierując się tożsamością opartą na osiągnięciach, co prowadziło do osobistych frustracji. „Zrozumienie, że mój startup nie definiuje mnie, pozwoliło mi podejmować odważniejsze decyzje,” dodaje. Wprowadzenie kultury, w której wyzwania dla pomysłów są mile widziane, znacząco poprawiło atmosferę w zespole.

Systemy dla zdrowia i równowagi

Nesvit podkreśla, jak ważne jest dbanie o zdrowie psychiczne w kontekście prowadzenia startupu. „Możesz osiągnąć swój potencjał tylko w równowadze!” – mówi. Jego system równowagi składa się z dwóch kluczowych elementów: wsparcia profesjonalnego oraz praktyk fizycznych. Regularne sesje z psychologami oraz praktyki takie jak medytacja, poranny trening i zimne kąpiele pomagają mu zachować jasność umysłu. „Widzę bezpośredni wpływ na biznes, a nawet gdy czuję się leniwy, zmuszam się do utrzymania tych praktyk,” dodaje. Wprowadza te same zasady w swoim zespole, co przyczynia się do lepszego radzenia sobie z kryzysami i poszukiwania nowych kreatywnych rozwiązań.

Podsumowanie

Podróż Nesvita od bólu do postępu ukazuje, że budowanie udanego startupu nie polega na cięższej pracy, ale na mądrzejszym i bardziej świadomym działaniu. „Kiedy nauczysz się stawiać czoła przeszkodom, kontrolować swoje ego i utrzymywać równowagę, tworzysz nie tylko lepszą firmę, ale także lepszy sposób na rozwój jako przedsiębiorca,” podsumowuje. Jego doświadczenia mogą być inspiracją dla wielu innych, którzy pragną odnaleźć sukces w trudnych warunkach rynkowych.

Źródło: entrepreneur.com
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments