Nawrocki nie stawi się na przesłuchaniu. Jest oświadczenie

  • Karol Nawrocki nie stawi się na przesłuchaniu przed sejmową komisją.
  • Wezwanie dotyczy kontrowersyjnego nabycia mieszkania w Gdańsku.
  • Nawrocki zaprzecza oskarżeniom o nieuczciwość w transakcji.
  • Rzeczniczka Nawrockiego sugeruje polityczny kontekst przesłuchania.
  • Nawrocki planuje oddać mieszkanie na cele charytatywne.

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, nie stawi się na przesłuchaniu przed sejmową Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka, które miało odbyć się 9 maja. Rzeczniczka Nawrockiego, Emilia Wierzbicki, poinformowała, że wezwanie do złożenia wyjaśnień dotyczy nabycia mieszkania w Gdańsku w sposób, który budzi kontrowersje. W obliczu zarzutów o nieuczciwość, Nawrocki zaprzecza wszelkim oskarżeniom i twierdzi, że transakcja była legalna.

Wezwanie do Komisji

Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wezwała Nawrockiego do przedstawienia informacji dotyczących jego mieszkania w Gdańsku, które miało być nabyte w nieuczciwy sposób. Szymon Hołownia, lider partii Polska 2025, opublikował skan pisma, w którym zapowiedziano przesłuchanie na piątek. „Działamy szybko. Karol Nawrocki otrzymał zaproszenie do złożenia wyjaśnień w sejmowej komisji sprawiedliwości na 9 maja” – napisał Hołownia na swoim profilu.

Oświadczenie rzeczniczki

Emilia Wierzbicki, rzeczniczka Nawrockiego, wyjaśniła, że komisja nie ma podstaw prawnych do zajmowania się oświadczeniami majątkowymi prezesa IPN. „Wezwanie Karola Nawrockiego przed sejmową komisję jest kolejnym etapem wciągania instytucji państwowych w kampanię wyborczą” – przekazała Wierzbicki w rozmowie z PAP. Jej słowa sugerują, że Nawrocki postrzega przesłuchanie jako element politycznej gry, a nie rzeczywistej kontroli instytucji.

Stanowisko przewodniczącego komisji

Paweł Śliz, przewodniczący komisji, stanowczo zaprzeczył, że przesłuchanie ma jakikolwiek związek z kampanią wyborczą. „Komisja wykonuje swoje funkcje kontrolne w stosunku do prezesa IPN, a nie kandydata na prezydenta” – podkreślił Śliz. Dodał, że będzie pilnował, aby przesłuchanie miało charakter merytoryczny i nie było wykorzystywane w celach politycznych.

Kontrowersje wokół mieszkania

Karol Nawrocki jest wzywany do wyjaśnienia, w jaki sposób nabył kawalerkę w Gdańsku. Według doniesień medialnych, mieszkanie zostało przekazane mu przez Jerzego Ż., który w zamian miał otrzymać dożywotnią opiekę. Jerzy Ż. od 2007 roku był pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku, a od 2018 roku korzystał z profesjonalnych usług opiekuńczych. W 2024 roku mężczyzna przeszedł na całodobową opiekę, której koszty ponosi miasto.

Reakcje polityków

W kontekście sprawy Nawrockiego, poseł PiS Przemysław Czarnek wskazał, że mieszkanie, o którym mowa, to mieszkanie komunalne, które Jerzy Ż. wykupił za 10 proc. wartości. Czarnek podkreślił, że Nawrocki miał regularnie pomagać seniorowi, jednak zaznaczył, że „w żadnym dokumencie urzędowym nie ma mowy o tym, że mieszkanie jest nabyte z powodu przejęcia opieki nad panem Jerzym Ż.”.

Karol Nawrocki, odpowiadając na zarzuty, zapewnił, że nie ma sobie nic do zarzucenia i że mieszkanie nabył uczciwie. W środę ogłosił, że kawalerkę odda na cele charytatywne, co ma być jego odpowiedzią na pojawiające się oskarżenia.

Źródło: polsatnews
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments