- Kaczyński zapowiedział zawiadomienie do prokuratury w sprawie wycieku informacji.
- Wyciek danych może naruszać polską praworządność i demokrację.
- Planowane jest powołanie komisji ds. służb specjalnych.
- Ujawnienie danych budzi wątpliwości co do ich pozyskania.
- Kaczyński podkreślił potrzebę ochrony polskiej demokracji.
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury oraz powołanie komisji ds. służb specjalnych w związku z wyciekiem informacji dotyczących Karola Nawrockiego. Kaczyński podkreślił, że sytuacja ta ma poważne implikacje dla polskiej praworządności i demokracji, a także zapowiedział zawiadomienie OBWE, organizacji zajmującej się nadzorem nad procesami wyborczymi w Europie.
Powody zawiadomienia
Na konferencji prasowej Kaczyński wskazał, że wyciek informacji o przelewie za mieszkanie, który Nawrocki wykonał w 2011 roku, może być niezgodny z prawem i stanowić ingerencję w proces wyborczy. „Jest dzisiaj sprawa naprawdę bardzo ważna, bo odnosząca się już nie tylko do tych wyborów, tylko po prostu do polskiej praworządności, demokracji i polskiego państwa” – zaznaczył prezes PiS. W jego ocenie, ujawnienie takich danych, które powinny być chronione, budzi poważne wątpliwości co do sposobu ich pozyskania.
Reakcja na wyciek
W kontekście ujawnienia informacji przez portal Onet oraz europoseł Krzysztofa Brejzę, Kaczyński podkreślił, że nie można tolerować sytuacji, w której w trakcie kampanii wyborczej dochodzi do podobnych incydentów. „My uważamy, że problem jest poważny i trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratury” – dodał. Wskazał również na konieczność zwołania komisji ds. służb specjalnych, aby zbadać sprawę i ustalić, w jaki sposób doszło do wycieku danych.
Informacje o przelewie
Portal Onet ujawnił kopię zlecenia przelewu, który Nawrocki wykonał na kwotę ponad 12 tys. złotych. Przelew dotyczył wykupu mieszkania przez Jerzego Ż. i został zrealizowany 20 października 2011 roku. „Pan Jerzy Ż. zostaje właścicielem kawalerki w październiku roku 2011. Płaci jedynie 12 tys. 603 zł i 15 gr.” – informuje Onet. Warto zaznaczyć, że Nawrocki wykonał przelew ze swojego konta osobistego, co rodzi pytania o prawidłowość całej transakcji.
Opinie ekspertów
W sprawie wypowiedział się również mec. Bartosz Lewandowski, który zauważył, że ujawnienie dokumentu dotyczącego przelewu może sugerować, że informacje te nie mogły wypłynąć z banku. „To jest prawda. Poza tym nie ma szans, aby jakikolwiek bank złamał tajemnicę bankową” – stwierdził adwokat. Podkreślił, że potwierdzenie wpłaty mogło być przekazane jedynie przez Nawrockiego lub osobę, która miała dostęp do jego dokumentów, co może wskazywać na nieprawidłowości w działaniach służb specjalnych.
Podsumowanie sytuacji
W obliczu zaistniałych wydarzeń, Kaczyński oraz przedstawiciele PiS podkreślają, że konieczne jest podjęcie działań mających na celu wyjaśnienie sprawy oraz ochronę polskiej demokracji. Zawiadomienie do prokuratury oraz OBWE ma na celu nie tylko zbadanie konkretnego incydentu, ale również przywrócenie zaufania obywateli do instytucji państwowych. Jak zaznaczył Kaczyński, „to ta organizacja, która zajmuje się w skali europejskiej nadzorem nad kwestiami wyborczymi”, co podkreśla wagę sytuacji i potrzebę międzynarodowej reakcji.