- Przymrozki zniszczyły kwiaty i zawiązki drzew owocowych w regionie.
- Rolnicy zmuszeni są do likwidacji przemarzniętych upraw i siewu nowych roślin.
- Wielu rolników planuje zaciąganie kredytów na przetrwanie trudnego roku.
- Przemarzły także ozime uprawy pszenicy, kukurydzy i buraków.
- Prognozy na przyszłość nie są optymistyczne dla rolników w regionie.
Rolnicy i sadownicy z Warmińsko-Mazurskiego alarmują o ogromnych stratach w produkcji roślinnej spowodowanych nocnymi przymrozkami, które miały miejsce w ostatnich dniach. Przemarzły kwiaty i zawiązki drzew owocowych, a także rzepak i zboża, co zmusiło wielu producentów do podjęcia decyzji o zaoraniu zniszczonych upraw i siewie nowych roślin. Sytuacja jest dramatyczna, a skutki przymrozków mogą wpłynąć na przyszłe plony w regionie.
Skala strat w sadach
Jan Dziadkiewicz, właściciel gospodarstwa ogrodniczo-szkółkarskiego pod Olsztynem, relacjonuje, że minionej nocy przemarzły wszystkie kwiaty i zawiązki na śliwach i jabłoniach. „Dna kielichów kwiatowych są czarne, pręciki kwiatów zmrożone, zawiązki owoców zmrożone. Myślę, że w tym roku nie będę miał żadnych plonów z tych drzew, może symboliczne kilka owoców na szczytowych partiach drzew” – mówi sadownik. Dziadkiewicz podkreśla, że przymrozki dotknęły także winorośli oraz brzoskwiń, co znacząco wpłynie na jego przyszłe zbiory.
Warunki pogodowe
W nocy, która okazała się krytyczna dla upraw, temperatura spadła poniżej zera już od godziny 23:00 i utrzymywała się na tym poziomie aż do porannych godzin. „Zanotowałem minus 3 stopnie” – relacjonuje Dziadkiewicz. Na działdowszczyźnie sytuacja była jeszcze gorsza, gdyż temperatura spadła do minus 5 stopni, co spowodowało przemarzanie rzepaku, który w regionie stanowi znaczną część upraw.
Reakcje rolników
Łukasz Pergoł, rolnik i przedstawiciel Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej, informuje, że wiele osób już rozpoczęło likwidację przemarzniętych upraw, aby jak najszybciej zasadzić nowe rośliny, takie jak kukurydza czy gryka. „Kwiaty odpadają, łuszczyny, które się wykształciły, są w takim stanie, że na dniach też odpadną” – mówi Pergoł. W regionie wymarzły także ozime uprawy pszenicy, kukurydzy i buraków, co może prowadzić do znacznego obniżenia plonów.
Problemy finansowe
Pergoł przyznaje, że rolnicy są rozgoryczeni sytuacją, a wielu z nich będzie zmuszonych do zaciągania kredytów, aby przetrwać ten trudny rok. „To nasze ryzyko zawodowe, ale ludzie są rozgoryczeni, nie ma co kryć. Pewnie trzeba się będzie kredytować, by ten rok przetrwać” – dodaje. Rolnicy, którzy mieli ubezpieczone uprawy, już zgłaszają się do firm ubezpieczeniowych, aby uzyskać pomoc w związku z poniesionymi stratami.
Prognozy na przyszłość
Dziadkiewicz zauważa, że tak dotkliwych i długich przymrozków nie było w regionie od kilku lat. „Zarobku nie będzie z sadu, ale będą wydatki, bo drzewa nadal trzeba pielęgnować, by za rok mogły być w dobrej kondycji” – wyjaśnia sadownik. Przymrozki w warmińsko-mazurskim wystąpiły już dwie noce z rzędu, a prognozy na kolejne dni nie są optymistyczne, co może dodatkowo pogłębić problemy rolników w regionie.