- Województwo lubelskie zwiększa wsparcie dla pszczelarzy o 100 procent.
- Dotacja wynosi 1 milion złotych na zakup węzy pszczelej.
- Wsparcie ma poprawić warunki hodowli pszczół w regionie.
- Węza pszczela zapewnia higienę i zdrowie pszczół w ulach.
- Zmiany klimatyczne wpływają na dobrostan pszczół i rynek pszczelarski.
Województwo lubelskie zwiększa wsparcie dla pszczelarzy o 100 procent, przeznaczając 1 milion złotych na dofinansowanie zakupu węzy pszczelej. Dotacja, która trafi do dwóch związków pszczelarskich, ma na celu poprawę warunków hodowli pszczół oraz wsparcie lokalnych producentów miodu. Wicemarszałek województwa lubelskiego Marek Wojciechowski podkreślił, że w ubiegłym roku na ten cel przeznaczono 500 tys. zł, co pozwoliło na zakup ośmiu ton węzy.
Wsparcie dla pszczelarzy
Dotacja w wysokości 1 miliona złotych zostanie podzielona pomiędzy dwa związki pszczelarskie z siedzibami w Lublinie i Chełmie, które zostały wybrane w konkursie „Lubelskie dla pszczelarzy 2025”. Związki te mają do 30 czerwca zakupić ponad 16 ton węzy pszczelej, która następnie zostanie rozdysponowana wśród 4 876 pszczelarzy zrzeszonych w dziewięciu stowarzyszeniach. Wicemarszałek Wojciechowski zaznaczył, że wsparcie to ma kluczowe znaczenie dla poprawy jakości hodowli pszczół w regionie.
Znaczenie węzy pszczelej
Węza pszczela, będąca cienkimi szablonami z wosku, odgrywa istotną rolę w utrzymaniu higieny w ulu. Dariusz Miciuk ze Stowarzyszenia Pszczelarzy Polanka wyjaśnił, że wymiana węzy przyczynia się do odbudowy komórek pszczelich oraz ogranicza gromadzenie się patogenów. „To zapewnia higienę w ulu. Jeśli wymieniamy węzę, to mamy czyściejsze ule i mniej chorób pszczół, takich jak na przykład biegunka czy grzybica” – podkreślił Miciuk. Dzięki temu rodziny pszczele mogą funkcjonować w lepszej kondycji.
Wyzwania dla pszczelarzy
Jak zauważył Miciuk, tegoroczna zima była stosunkowo ciepła, co wpłynęło na krótki okres przerwy w czerwieniu pszczół. To z kolei zwiększa ryzyko wystąpienia chorób, takich jak warroza, która może zniszczyć pasieki. „W sezonie możemy stosować tylko ekologiczne metody walki z tą chorobą, czyli usuwanie czerwiu” – dodał. Pszczelarze muszą zmagać się z wieloma wyzwaniami, które mogą wpływać na ich działalność.
Obawy dotyczące rynku
Adam Wiśniewski, prezes Roztoczańskiego Związku Pszczelarzy, zwrócił uwagę na zmiany pogodowe, które wpływają na opóźnienia w zbiorze nektaru. „Pięknie teraz kwitną rzepaki, a wczoraj już pszczoły ładnie pracowały” – powiedział. Mimo że pszczoły na ogół dobrze przezimowały, zmiany klimatyczne mogą negatywnie wpłynąć na ich dobrostan. Wiśniewski podkreślił również, że sytuacja na rynku pszczelarskim jest trudna z powodu napływu tańszych produktów pszczelich z wschodniej Europy, co obniża ceny miodu i sprawia, że pszczelarstwo staje się coraz mniej opłacalne.
Perspektywy dla pszczelarstwa w Lubelskiem
Wicemarszałek Wojciechowski zaznaczył, że województwo lubelskie jest jednym z liderów w Polsce w dziedzinie pszczelarstwa. W regionie działa około 10 tys. pszczelarzy, którzy posiadają około 300 tys. rodzin pszczelich, a roczna produkcja miodu wynosi około 4 tys. ton. „Takie wsparcie jak dziś na zakup węzy jest pomocne, bo obniża nam koszty” – dodał Wiśniewski, podkreślając znaczenie dotacji dla lokalnych pszczelarzy i ich działalności. Wzrost wsparcia finansowego może przyczynić się do dalszego rozwoju pszczelarstwa w regionie oraz poprawy jakości produktów pszczelich.