Hit z Tomem Hardym zdetronizowany przez niemiecki thriller

Film „Chaos” z Tomem Hardym, który przez dwa tygodnie dominował na platformie Netflix, został zdetronizowany przez niemiecki thriller „Poza jurysdykcją”. Mimo że produkcja z Hardy’m cieszy się nadal dużą popularnością, to nowa niemiecka produkcja zdobyła serca widzów na całym świecie, osiągając imponujące wyniki oglądalności. Jakie są opinie na temat obu filmów i co oglądają Polacy?

Detronizacja „Chaos”

Od momentu swojej premiery „Chaos” z Tomem Hardym był najchętniej oglądanym filmem na Netflixie. W ciągu ostatnich dwóch tygodni produkcja ta zdobyła uznanie widzów, osiągając 26 milionów wyświetleń w ostatnim tygodniu. Mimo to, film ten zajął pierwsze miejsce jedynie w kategorii filmów anglojęzycznych. Wkrótce po premierze „Poza jurysdykcją”, niemiecki thriller, zdołał wyprzedzić „Chaos”, osiągając aż 38 milionów wyświetleń, co czyni go najpopularniejszym filmem na platformie.

O fabule „Poza jurysdykcją”

„Poza jurysdykcją” to film, który łączy w sobie elementy thrillera i akcji, opowiadając historię matki, która stara się odzyskać porwane dziecko. Reżyser Christian Zubert umiejętnie przenosi widzów do Berlina, jednak akcja rozgrywa się w amerykańskiej ambasadzie, co nadaje filmowi aktualny kontekst polityczny. Widzowie zauważają, że film przedstawia Amerykanów w negatywnym świetle, co może być odzwierciedleniem obecnych nastrojów na arenie międzynarodowej. Mimo że fabuła filmu jest krytykowana za absurdalność, wiele osób docenia dynamiczne sceny akcji, które przyciągają uwagę.

Opinie widzów

Opinie na temat „Poza jurysdykcją” są zróżnicowane. Widzowie zwracają uwagę na przyzwoite sceny akcji, mimo że fabuła wydaje się być „szyta grubymi nićmi”. Niektórzy porównują film do „Planu lotu” z Jodie Foster, wskazując na jego rozrywkowy charakter, chociaż nie brakuje również głosów krytycznych. „Kompletnie niewiarygodny, jedna babka kładzie na łopatki doświadczonych żołnierzy?” – pisze jeden z widzów, podkreślając absurdalność niektórych sytuacji w filmie.

Polski hit na pierwszym miejscu

Choć „Poza jurysdykcją” zdobywa popularność na całym świecie, w Polsce na pierwszym miejscu podium znalazł się inny film – „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”, kontynuacja „Akademii Pana Kleksa”. Produkcja ta zadebiutowała na platformie Netflix w dniu premiery i szybko zyskała uznanie widzów, którzy pamiętają pierwszą część serii. W ciągu zaledwie pół roku od premiery w kinach, film przyciągnął ponad 300 tysięcy widzów, co świadczy o jego ogromnej popularności w kraju.

Podsumowanie

Obecna sytuacja na platformie Netflix pokazuje, jak dynamicznie zmieniają się preferencje widzów. „Poza jurysdykcją” zdołał zdetronizować „Chaos”, zdobywając serca widzów na całym świecie, mimo że nie wszyscy są przekonani co do jego fabuły. W Polsce jednak, lokalna produkcja „Kleks i wynalazek Filipa Golarza” zdominowała rynek, co może świadczyć o rosnącej popularności polskiego kina. Widzowie są zapraszani do udziału w sondzie oraz do dzielenia się swoimi opiniami na temat obu filmów.