Stanley tłumaczy się po finale »Sanatorium«

  • Stanisław Kęsicki wyjaśnił kontuzję jako wynik niegroźnego zderzenia z Urszulą.
  • Jego nagłe opuszczenie balu było spowodowane potrzebą skorzystania z toalety.
  • Relacja Stanleya i Uli przetrwała po finale 7. sezonu programu.
  • Decyzja o tytule królowej turnusu wywołała kontrowersje wśród uczestników.
  • Produkcja planuje kolejny sezon "Sanatorium miłości" z nowymi uczestnikami.

Po finale 7. sezonu programu „Sanatorium miłości” uwagę widzów przykuła kontuzja Stanisława „Stanleya” Kęsickiego, który w ostatnim odcinku pojawił się z widocznym siniakiem pod okiem. Kuracjusz postanowił wyjaśnić okoliczności powstania urazu oraz rozwiać wątpliwości dotyczące swojego nagłego opuszczenia balu. W rozmowie z mediami Stanley zdradził, że jego zniknięcie miało prozaiczne przyczyny, a kontuzja była wynikiem niegroźnego zdarzenia.

Relacja Uli i Stanleya

Urszula Wojtecka i Stanisław Kęsicki to jedyna para, która powstała w bieżącym sezonie „Sanatorium miłości”. Po finale okazało się, że ich związek przetrwał, co z pewnością ucieszyło fanów programu. Jednakże ostatni odcinek wywołał wiele kontrowersji, w tym protesty ze strony innych uczestników, którzy nie zgadzali się z decyzją o przyznaniu tytułu królowej turnusu Uli. Widzowie byli również zaskoczeni, gdy Stanley nagle opuścił zabawę, co wzbudziło liczne spekulacje.

Stanley tłumaczy swoje zniknięcie

W wywiadzie udzielonym po finale, Stanley wyjaśnił, że jego nagłe opuszczenie balu było spowodowane potrzebą skorzystania z toalety. „Przy kręceniu tego odcinka ostatniego pogoda wieczorem się załamała i było bardzo zimno. Często wychodziliśmy do toalety, więc wyszedłem za potrzebą, a że pokazano to, że ja uciekłem… Ja w ogóle nie uciekałem” – powiedział Kęsicki. Jego słowa mają na celu rozwianie wątpliwości i plotek, które pojawiły się w mediach społecznościowych.

Kontuzja Stanleya

Widzowie programu zwrócili uwagę na siniak pod okiem Stanleya, co stało się przedmiotem licznych spekulacji. W komentarzach na profilach programu internauci pytali o okoliczności powstania urazu. „Tajemnicze zniknięcie” Stanleya oraz jego kontuzja były tematem rozmów podczas transmisji live, w której uczestniczyły inne kuracjuszki. Dopiero teraz Stanley postanowił ujawnić, jak doszło do jego urazu.

Jak powstał siniak?

Stanley przyznał, że siniak powstał w wyniku niegroźnego zderzenia z Urszulą podczas rejsu żeglarskiego na Mazurach. „Chciałbym przypomnieć, że to były Mazury, to są żagle i to jest ruch – więc zdarzyło się, że Ula, że tak powiem, zderzyła się ze mną głową. Nie wyglądało to na coś poważnego, ale następnego dnia pojawił się siniak” – wyjaśnił. Mimo kontuzji, Stanley nie ma żadnych urazów do swojej partnerki, a oboje z uśmiechem wspominają tę sytuację.

Przyszłość programu

W międzyczasie, prowadząca program Marta Manowska ogłosiła, że produkcja planuje kolejny sezon „Sanatorium miłości”. Casting na uczestników 8. edycji już się rozpoczął, co może oznaczać kolejne emocjonujące historie i relacje. Fani programu z niecierpliwością czekają na nowe odcinki, które z pewnością dostarczą im wielu wzruszeń i niespodzianek.

Źródło: pomponik
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments