Aborcja w 9. miesiącu ciąży – kontrowersje i reakcje
Wicemarszałek Sejmu, Krzysztof Bosak, skomentował na antenie RMF FM kontrowersyjną aborcję przeprowadzoną w szpitalu w Oleśnicy, która miała miejsce w 36. tygodniu ciąży. Bosak podkreślił, że wielu Polaków jest zszokowanych tym zdarzeniem, które jego zdaniem powinno być traktowane jako morderstwo, a nie świadczenie zdrowotne.
Interwencja Grzegorza Brauna
W szpitalu obecny był europosł Grzegorz Braun, który według doniesień wtargnął do gabinetu lekarki, uniemożliwiając jej wykonywanie obowiązków. Prokuratura zarejestrowała postępowanie dotyczące pozbawienia wolności dr Gizeli Jagielskiej, co wywołało dyskusję na temat granic interwencji polityków w sprawy medyczne.
Przypadek aborcji w Oleśnicy
Dr Gizela Jagielska przeprowadziła aborcję, stosując metodę indukcji asystolii płodu, co było zgodne z jej interpretacją przepisów prawa. Warto zaznaczyć, że przesłanka dotycząca uszkodzenia płodu została usunięta z listy podstaw do legalnego przerywania ciąży w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2020 roku. Aborcja została przeprowadzona w oparciu o zagrożenie zdrowia psychicznego matki, co również budzi kontrowersje.
Opinie Krzysztofa Bosaka
Krzysztof Bosak zwrócił uwagę na to, że działania Grzegorza Brauna uruchomiły debatę na temat aborcji, która wcześniej była marginalizowana. Jego zdaniem, sytuacja w Oleśnicy powinna być szeroko komentowana, a praktyki takie jak ta, w której wstrzykuje się chlorek potasu do serca płodu, są nieakceptowalne.
- Bosak: „Szpital nie jest miejscem, aby uśmiercać dziecko w 9. miesiącu ciąży.”
- Wielu Polaków jest zszokowanych tym, że NFZ finansuje takie praktyki.
- Diagnostyka prenatalna nie zawsze jest w 100% skuteczna, co wprowadza dodatkową niepewność.
Sprawa aborcji w Oleśnicy pozostaje przedmiotem intensywnej debaty w Polsce, a jej konsekwencje mogą wpłynąć na przyszłe regulacje prawne dotyczące przerywania ciąży w kraju.