- Minister Darmanin przyznał się do błędów w ocenie sytuacji podczas finału Ligi Mistrzów.
- Tysiące kibiców Liverpoolu zostało zatrzymanych przed stadionem, mimo posiadania biletów.
- Policja użyła gazu łzawiącego przeciwko kibicom, zamiast interweniować w sytuacji.
- Darmanin nie przeprosił bezpośrednio ofiar brutalnych działań służb publicznych.
- Wydarzenia ujawniły poważne braki w przygotowaniach do zabezpieczenia imprez masowych.
W wywiadzie dla francuskich mediów, minister sprawiedliwości Gérald Darmanin przyznał się do poważnych błędów w ocenie sytuacji podczas finału Ligi Mistrzów, który odbył się 28 maja 2022 roku. Wydarzenie to, zamiast być świętem futbolu, przerodziło się w chaos i przemoc, co wywołało szeroką krytykę zarówno w kraju, jak i za granicą. Mimo że Darmanin wyraził publiczną skruchę, nie użył najważniejszego słowa – „przepraszam” – wobec osób, które ucierpiały w wyniku działań służb publicznych.
Finał Ligi Mistrzów 2022
Finał Ligi Mistrzów pomiędzy Liverpoolem a Realem Madryt zakończył się wynikiem 0:1 na korzyść Hiszpanów, jednak to wydarzenia, które miały miejsce przed i w trakcie meczu, przyciągnęły największą uwagę. Tysiące kibiców Liverpoolu, posiadających legalne bilety, zostało zatrzymanych przed wejściem na stadion w Saint-Denis. Wiele z tych osób doświadczyło brutalnych ataków ze strony lokalnych gangów, podczas gdy policja, zamiast interweniować, użyła gazu łzawiącego przeciwko tłumowi, w tym rodzinom z dziećmi.
Przyznanie się do błędów
W swoim wywiadzie Darmanin przyznał, że jego ocena sytuacji była błędna. „To była porażka, ponieważ tego nie przewidziałem. To był błąd z mojej strony. Zostałem sprowadzony na manowce przez moje uprzedzenia” – powiedział minister. Dodał, że służby były przygotowane do tłumienia zamieszek, a nie do ochrony przed zorganizowaną przestępczością, co podkreśla jego brak zrozumienia dla rzeczywistych zagrożeń, z jakimi mieli do czynienia kibice.
Reakcje na przeprosiny
Mimo że Darmanin wyraził skruchę, wielu fanów Liverpoolu nie uważa jego słów za wystarczające. Wspomnienia tamtego wieczoru, pełne chaosu, strachu i upokorzenia, pozostaną w pamięci kibiców na długo. UEFA, która również przyznała się do błędów, wypłaciła odszkodowania, jednak szczegóły tych rekompensat pozostają tajne. Około 1700 kibiców rozpoczęło postępowania prawne przeciwko organizatorom, co świadczy o głębokim niezadowoleniu z reakcji władz.
Milczenie rządu
Francuski rząd przez długi czas zaprzeczał winie swoich służb, a gdy dowody na ich niekompetencję stały się niepodważalne, zaczęły się przeprosiny. Jednak dopiero teraz, po trzech latach milczenia, Darmanin przyznał, że to była największa porażka jego kariery. „Mieliśmy ludzi w ciężkich butach i z tarczami, a potrzebni byli ci, którzy potrafią biegać za złodziejami” – dodał, co wskazuje na poważne braki w przygotowaniach do zabezpieczenia tak dużego wydarzenia.
Podsumowanie
Choć Gérald Darmanin przyznał się do błędów i wyraził skruchę, brak słowa „przepraszam” wobec poszkodowanych kibiców pozostaje kluczowym punktem krytyki. Wydarzenia z finału Ligi Mistrzów 2022 roku ukazały nie tylko problemy organizacyjne, ale także brak odpowiedniej reakcji ze strony służb publicznych. W obliczu rosnącej liczby postępowań prawnych i niezadowolenia społecznego, przyszłość organizacji takich wydarzeń w Francji może wymagać gruntownej rewizji i poprawy procedur bezpieczeństwa.