Deorbitacja radzieckiej sondy może nastąpić w Europie

  • Kosmos 482 to radziecka sonda, która nie dotarła do Wenus.
  • Obiekt może przelecieć blisko Polski podczas deorbitacji.
  • Prognozy dotyczące momentu wejścia w atmosferę są obarczone dużym błędem.
  • Ryzyko upadku na zaludniony obszar jest minimalne.
  • Polskie służby powinny monitorować sytuację deorbitacji Kosmos 482.

Radziecka sonda Kosmos 482, która nigdy nie dotarła do Wenus, może wkrótce przelecieć niebezpiecznie blisko Polski podczas swojej deorbitacji. Ekspert w dziedzinie astronomii, Karol Wójcicki, wskazał, że jedna z potencjalnych trajektorii obiektu przebiega nad zachodnią i centralną częścią kraju. Choć uderzenie takiego obiektu może być niebezpieczne, obecnie nie ma powodów do niepokoju, a prognozy dotyczące momentu wejścia w atmosferę są obciążone dużym błędem czasowym.

Historia Kosmos 482

Kosmos 482 to radziecka sonda kosmiczna, która miała na celu badanie Wenus. Niestety, z powodu problemów technicznych obiekt utknął na orbicie okołoziemskiej. Jak wynika z najnowszych obliczeń, jego misja dobiega końca, a sonda może spaść na Ziemię jeszcze w tym tygodniu. W związku z tym, astronom Marco Langbroek z Uniwersytetu Technicznego w Delft podaje, że przy obecnym stanie wiedzy, wejście obiektu w atmosferę może nastąpić w sobotę, 10 maja, o poranku, z błędem wynoszącym ponad 20 godzin w obie strony.

Potencjalne obszary deorbitacji

Obszar, na którym może spaść Kosmos 482, obejmuje większość naszej planety. Jak wskazuje Langbroek, sonda ma wejść w atmosferę między 52. równoleżnikiem północnym a 52. równoleżnikiem południowym. Oznacza to, że zagrożone są niemal całe Stany Zjednoczone, cała Ameryka Południowa, Afryka, Australia, część Azji oraz większość Europy, w tym Polska. Wójcicki podkreśla, że już teraz można wskazać konkretne orbity, którymi sonda będzie się poruszać, a dwie z nich prowadzą bezpośrednio nad Polską.

Prognozy dotyczące przelotu nad Polską

Według wstępnych obliczeń, deorbitacja Kosmos 482 może nastąpić 10 maja o godzinie 6:28 czasu środkowoeuropejskiego letniego. W tym czasie sonda powinna znajdować się w okolicach Wysp Kanaryjskich, kierując się na północny wschód. Przelot nad Polską przewidywany jest między 6:36 a 6:37. Trajektoria przelotu ma przebiegać na osi: Wrocław – Piotrków Trybunalski – Biała Podlaska, co stawia Polskę w bliskim sąsiedztwie potencjalnego miejsca deorbitacji.

Ryzyko i bezpieczeństwo

Pomimo bliskości potencjalnego miejsca upadku, ryzyko, że sonda spadnie na zaludniony obszar, jest minimalne. Ponad 70% powierzchni Ziemi to woda, co sprawia, że istnieje duża szansa, że Kosmos 482 wyląduje w oceanie. Jak zauważa astrofizyk Jonathan McDowell, prawdopodobieństwo, że sonda „spadnie bezpośrednio na twoją głowę”, jest porównywalne z innymi spadającymi obiektami kosmicznymi. Wójcicki dodaje, że orbita obiektu wciąż się zmienia, co może wpłynąć na trajektorię przelotu nad Europą.

Rekomendacje dla służb

Wójcicki podkreśla, że to właściwy czas, aby polskie służby zainteresowały się tematem deorbitacji Kosmos 482. „To ważne, aby uniknąć zaskoczenia, jakim była deorbitacja szczątków drugiego stopnia Falcona 9. Spadek Kosmosu 482 może bowiem wyrządzić dużo większe szkody, niż lekkie zbiorniki na hel” – zaznacza ekspert. W związku z tym, monitorowanie sytuacji oraz przygotowanie odpowiednich działań prewencyjnych stają się kluczowe w obliczu nadchodzącego wydarzenia.

Autorka/Autor: dd, ast

Źródło: „Z głową w gwiazdach”, LiveScience, sattrackcam.blogspot.com, tvnmeteo.pl

Źródło: tvn24
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments