W sercu Little Saigon znajduje się supermarket ABC, który stał się symbolem skutków polityki taryfowej Donalda Trumpa. Wśród aromatycznych produktów, takich jak chińskie alkohole z sorgo, mrożone owoce morza z Malezji czy sos rybny z Tajlandii, mieszkańcy obawiają się, że planowane taryfy, w tym te na Vietnam wynoszące 46%, mogą znacznie podnieść ceny. Starsze pokolenie, które przybyło do Stanów Zjednoczonych jako uchodźcy po upadku Sajgonu, wyraża wrogość wobec rządu Wietnamu i jest gotowe zapłacić więcej, by zaszkodzić reżimowi komunistycznemu.
- Supermarket ABC w Little Saigon symbolizuje skutki polityki taryfowej Donalda Trumpa.
- Planowane taryfy na produkty z Wietnamu mogą wynosić nawet 46%, co budzi obawy mieszkańców o wzrost cen.
- Starsze pokolenie, uchodźcy po upadku Sajgonu, jest gotowe płacić więcej, aby zaszkodzić reżimowi komunistycznemu w Wietnamie.
- Młodsze pokolenie, reprezentowane przez Johna Nguyena, obawia się, że wyższe ceny mogą być nieosiągalne dla wielu konsumentów.
- Podziały pokoleniowe w Little Saigon pokazują różnice w podejściu do polityki Trumpa między starszymi a młodszymi mieszkańcami.
Przeszłość i teraźniejszość
Dla wielu mieszkańców Little Saigon, w tym Diepa Truonga, 65-letniego klienta supermarketu, wyższe ceny są akceptowalne, jeśli mają na celu osłabienie władzy komunistycznej. „Wszystko stanie się droższe, ale jeśli to zaszkodzi rządowi wietnamskiemu, to jestem za,” mówi Truong, którego wózek był pełen owoców jackfruit. Jednak John Nguyen, 39-latek, obawia się, że wyższe ceny mogą być nieosiągalne dla wielu konsumentów, którzy przyzwyczaili się do różnorodności azjatyckich produktów.
Podziały pokoleniowe
W Little Saigon widoczne są podziały pokoleniowe, gdzie starsze pokolenie wciąż wspiera Trumpa, a młodsze, takie jak Nguyen, często odrzuca jego politykę. Nguyen, syn wietnamskich uchodźców, zauważa, że „wszyscy ci ludzie nie są bogaci” i martwi się, jak będą w stanie płacić więcej za żywność, gdy ta już jest droga.
Obawy przedsiębiorców
Wielu właścicieli firm, takich jak Stephanie Nguyen, która importuje suplementy i kosmetyki z Japonii, obawia się o przyszłość swoich interesów. „Musimy poświęcić coś dla dobra tego kraju,” mówi 52-letnia Nguyen, która głosowała na Trumpa trzy razy. Inna przedsiębiorczyni, Vy Nguyen, prowadząca rodzinny biznes związany z wyposażeniem salonów kosmetycznych, dodaje, że taryfy mogą być „dewastujące” dla małych firm.
Przyszłość handlu z Wietnamem
Wietnam jest szóstym co do wielkości eksporterem do USA, a deficyt handlowy z tym krajem wynosi około 123,5 miliarda dolarów. Mimo że wiele osób w Little Saigon obawia się skutków taryf, niektórzy są przekonani, że ich przedsiębiorstwa przetrwają. Eric Duong, menedżer księgarni Tu Luc, zauważa, że 70% książek w jego sklepie pochodzi z Wietnamu, a ich sprzedaż już spadła w tym roku.
Historia handlu z Wietnamem
Historia handlu z Wietnamem zmieniła się znacznie od czasów, gdy Bill Clinton w 1994 roku ogłosił koniec embarga handlowego. Wówczas wielu ludzi protestowało przeciwko nawiązywaniu relacji handlowych. Dziś, po latach, mieszkańcy Little Saigon są bardziej otwarci na współpracę, mimo że niektórzy wciąż pamiętają traumy przeszłości.
Perspektywy na przyszłość
Janet Nguyen, lokalna polityk, obawia się, że taryfy mogą wpłynąć na jej okręg. „Może to podnieść ceny i zmniejszyć usługi,” mówi. Tymczasem Tim Nguyen, przewodniczący Wietnamsko-Amerykańskiej Izby Handlowej, zauważa wzrost zapytań od zaniepokojonych członków. „Wszyscy są bardzo zestresowani, próbując dowiedzieć się, co robić,” dodaje.
Reakcje społeczności
W lokalnych kawiarniach klienci dzielą się swoimi opiniami na temat taryf. Thanh Trieu, właściciel apteki, mówi: „Nie wpłynie to na nas natychmiast, ale musimy to zrobić.” Inny klient, Giau Nguyen, przyznaje, że taryfy mogą zaszkodzić jego biznesowi, ale uważa, że to sprawiedliwe. Tony Fukukawa, młody przedsiębiorca, wyraża zaniepokojenie, że wprowadzenie taryf „uszkodzi nas” i nie wydaje się to sprawiedliwe.