- W ekshumacji w Puźnikach znaleziono szczątki co najmniej 42 osób.
- Wyniki badań genetycznych mają być znane za około pół roku.
- Prace badawcze obejmują analizy antropologiczne i medyczne oraz skany 3D.
- Osobiste przedmioty zabezpieczone podczas ekshumacji mogą pomóc w identyfikacji ofiar.
- Prace są finansowane z budżetu Ministerstwa Kultury i koordynowane przez Fundację Wolność i Demokracja.
W trakcie ekshumacji w Puźnikach na Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób, a wyniki badań genetycznych mają być znane za około pół roku, poinformowało ministerstwo kultury.
Wyniki ekshumacji
Ministerstwo kultury podało, że podczas prac ekshumacyjnych znaleziono fragmenty szkieletów co najmniej 42 osób, w tym kobiet, mężczyzn i dzieci. Po przeprowadzeniu analiz laboratoryjnych zostanie ogłoszona ostateczna liczba ofiar, ich płeć oraz wiek.
Prace badawcze
Zespół badawczy zajmuje się oczyszczaniem pozyskanych szczątków oraz prowadzi analizy antropologiczne, medyczne i skany 3D. Równocześnie pozyskiwane są próbki materiału do badań genetycznych, z których zostanie wyodrębnione DNA ofiar. „Działania te mają na celu przywrócenie ich tożsamości, a następnie godny pochówek” – zaznaczyło ministerstwo. Po zakończeniu prac badawczych, zgodnie z wolą rodzin, szczątki ofiar zostaną pochowane na cmentarzu w Puźnikach.
Osobiste przedmioty
Podczas ekshumacji zabezpieczono także przedmioty osobiste, takie jak guziki, fragmenty różańców oraz medaliki, które mogą być istotne dla identyfikacji ofiar.
Koordynacja i finansowanie
Prace są koordynowane przez Fundację Wolność i Demokracja, a w ich realizacji biorą udział eksperci z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, ukraińskiej firmy Wołyńskie Starożytności oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Całość działań jest finansowana z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Badania genetyczne
Naukowcy mają dostęp do materiału porównawczego zebrane od około 100 osób spokrewnionych z ofiarami, które zostały zamordowane w lutym 1945 roku. Badania genetyczne będą przeprowadzone w laboratorium w Szczecinie. Prof. Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, który kieruje misją, przewiduje, że pierwsze wyniki powinny być znane mniej więcej pół roku od pobrania próbek.