Wojciech Żaliński zrezygnował z funkcji prezesa klubu WKS Czarni Radom. Były reprezentant Polski objął stanowisko 10 marca 2025 roku, a decyzję o rezygnacji ogłosił 6 maja 2025 roku. Powodem jego odejścia były trudności w realizacji obietnic związanych z funkcjonowaniem klubu.
- Wojciech Żaliński zrezygnował z funkcji prezesa WKS Czarni Radom 6 maja 2025 roku.
- Objął stanowisko prezesa 10 marca 2025 roku, jednak napotkał trudności w realizacji obietnic dotyczących funkcjonowania klubu.
- Żaliński podkreślił, że decyzja o rezygnacji była dla niego trudna i emocjonalna, a klub był dla niego częścią życia.
- Wojciech Żaliński zakończył karierę zawodniczą w maju 2024 roku, zdobywając wiele trofeów, w tym Ligę Mistrzów.
- Wyraził nadzieję na stabilizację klubu WKS Czarni Radom mimo obecnych trudności.
Rezygnacja Żalińskiego
6 maja 2025 roku zespół WKS Czarni Radom opublikował komunikat, w którym poinformowano o rezygnacji Wojciecha Żalińskiego z funkcji prezesa. W swoim oświadczeniu Żaliński zaznaczył, że decyzja ta była dla niego niezwykle trudna i emocjonalna. „Klub zawsze był dla mnie czymś więcej niż tylko organizacją sportową — to część mojego życia, serca i tożsamości” — podkreślił.
Powody rezygnacji
Żaliński wskazał, że w pierwszych tygodniach pełnienia funkcji rzeczywistość zweryfikowała zapewnienia, które otrzymał w momencie powołania na stanowisko. „Z przykrością stwierdzam, że nie jestem w stanie w sposób odpowiedzialny i uczciwy wobec siebie oraz kibiców wziąć odpowiedzialności za dalsze funkcjonowanie Spółki” — dodał.
Kariera Żalińskiego
Wojciech Żaliński zakończył karierę zawodniczą w maju 2024 roku, a jego przygoda z siatkówką obejmowała wiele lat gry w klubach PlusLigi, w tym w AZS Politechnice Warszawskiej, Lotosie Treflu Gdańsk oraz Indykpolu AZS Olsztyn. W trakcie kariery zdobył liczne trofea, w tym Ligę Mistrzów oraz mistrzostwo Polski.
Przyszłość klubu
W swoim oświadczeniu Żaliński wyraził nadzieję, że mimo obecnych trudności WKS Czarni Radom S.A. odnajdzie drogę do stabilizacji i odbudowy. „Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie w tym krótkim, ale niezwykle intensywnym czasie” — zakończył.