- Zakłócenia w sieci komórkowej w Moskwie od 5 do 9 maja.
- Problemy z dostępem do Internetu mobilnego i aplikacji Telegram.
- Władze tłumaczą ograniczenia względami bezpieczeństwa związanymi z Dniem Zwycięstwa.
- Mieszkańcom zaleca się korzystanie z Wi-Fi i tradycyjnych połączeń głosowych.
- Reakcje w mediach społecznościowych, w tym satysfakcja użytkowników z Ukrainy.
Mieszkańcy Moskwy doświadczą zakłóceń w działaniu sieci komórkowej od 5 do 9 maja, co władze tłumaczą względami bezpieczeństwa związanymi z obchodami Dnia Zwycięstwa.
Zakłócenia w sieci
W dniach od 5 do 9 maja w Moskwie przewidywane są problemy z dostępem do Internetu mobilnego oraz komunikatorów. Rosyjskie władze zapewniają, że zakłócenia mają związek z bezpieczeństwem podczas obchodów Dnia Zwycięstwa. Mieszkańcom zaleca się korzystanie z Wi-Fi oraz tradycyjnych połączeń głosowych w razie potrzeby kontaktu.
Problemy z Telegramem
Użytkownicy największych rosyjskich sieci, takich jak Beeline, MTS i Megafon, zgłaszają trudności z dostępem do Internetu. Aplikacja Telegram jest prawie niedostępna, a operatorzy twierdzą, że problemy nie są wynikiem awarii technicznych, lecz ograniczeń niezależnych od nich. Oficjalnie Roskomnadzor utrzymuje, że wszystko działa bez zarzutu, co nie pokrywa się z rzeczywistością.
Reakcje w mediach społecznościowych
W sieci pojawiły się liczne reakcje, zwłaszcza w ukraińskich mediach społecznościowych, gdzie użytkownicy wyrażają satysfakcję z zamieszania w Moskwie. „Moskale się boją!” – piszą ukraińscy internauci, dodając memy i komentarze o „moralnej wygranej” nad Rosją. Z kolei prorządowe kanały w Rosji odpowiadają, że „to nie strach, to ostrożność wobec nieprzewidywalnych sąsiadów”.
Bezpieczeństwo a Internet
Rosyjskie władze podkreślają, że w obliczu możliwych zagrożeń wolą dmuchać na zimne, nawet jeśli wiąże się to z czasowym odcięciem od mobilnego świata. Przesłanie jest jasne: „Wolimy czasowy brak internetu niż ryzyko zamachu”. Dla władz 9 maja to data szczególnie wrażliwa, co może tłumaczyć wprowadzone ograniczenia.