- Kibice Legii Warszawa manifestowali polityczne poglądy podczas finału Pucharu Polski.
- Transparenty krytykowały Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego.
- Minister sportu Sławomir Nitras skomentował sytuację, wskazując na problem chuligaństwa stadionowego.
- Nitras zasugerował, że akcje kibiców są zorganizowane przez sztab Nawrockiego.
- Finał Pucharu Polski stał się areną politycznych sporów i emocji.
Podczas finału Pucharu Polski kibice Legii Warszawa wyrazili swoje polityczne poglądy, manifestując sprzeciw wobec Rafała Trzaskowskiego oraz Karola Nawrockiego, co skomentował minister sportu Sławomir Nitras.
Polityczne transparenty na meczu
Finał Pucharu Polski, który odbył się 18 maja, stał się nie tylko sportowym wydarzeniem, ale również platformą do manifestacji politycznych. Kibice Legii Warszawa wywiesili transparenty, w tym jeden, który głosił: „18 maja, 1 czerwca – nie dopuśćmy, by zakłamany, tęczowy Rafał rządził Polską ze Sławkiem narkomanem”.
Reakcje Sławomira Nitrasa
Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki, w rozmowie z Radiem Zet odniósł się do politycznych transparentów, które pojawiły się na stadionach w całej Polsce. Podkreślił, że „to problem dla Karola Nawrockiego”, a kibice, którzy wywieszali transparenty, niekoniecznie reprezentują ogół opinii publicznej.
Organizacja akcji przez sztab Nawrockiego
Minister Nitras wyraził przekonanie, że akcje te są zorganizowane przez sztab Nawrockiego. „Nie mam co do tego wątpliwości” – stwierdził, dodając, że podczas meczu podszedł do niego kibic, który zauważył, że większość osób na stadionie nie zwraca uwagi na transparenty, ponieważ skupia się na meczu.
Krytyka chuligaństwa stadionowego
Nitras skrytykował również chuligaństwo stadionowe, określając je jako „chamstwo, prostactwo, najczystszej wody”. Podkreślił, że transparenty pojawiają się w mediach społecznościowych posłów Prawa i Sprawiedliwości, co jego zdaniem jest nieodpowiednie.
Odpowiedź na pytania o kontrowersyjne wypowiedzi
Minister został również zapytany o wcześniejsze kontrowersyjne wypowiedzi dotyczące katolików. Odpowiedział, że nie powiedział niczego, co mogłoby być zinterpretowane jako „opiłowywanie katolików”, co miało miejsce podczas Campusu Polska Przyszłości.
W ten sposób finał Pucharu Polski stał się nie tylko świętem futbolu, ale także areną politycznych sporów, które wciąż budzą emocje wśród kibiców i polityków.