- Konklawe na wybór nowego papieża odbędzie się 7 maja.
- Kardynał Stephen Chow z Hongkongu jest jedynym przedstawicielem Chin w Watykanie.
- Wybór Chow na papieża może stanowić wyzwanie polityczne dla Pekinu.
- Relacje między Chinami a Watykanem są skomplikowane i mają długą historię.
- Wybór papieża jest dla Chin bardziej kwestią polityczną niż duchową.
Wybór nowego papieża, który odbędzie się podczas konklawe 7 maja, może być wyzwaniem dla Chin, jeśli na tę funkcję zostanie wybrany kardynał Stephen Chow z Hongkongu, według sinolog Beaty Kołodziej z Uniwersytetu SWPS.
Konklawe i faworyci
Konklawe, na którym zostanie wybrany nowy papież, rozpocznie się 7 maja. Wśród faworytów znajduje się 67-letni Filipińczyk Luis Antonio Tagle. W gronie kardynałów-elektorów, czyli duchownych, z których wybierany jest papież, 53 pochodzi z Europy, a 23 z Azji.
Rola kardynała Chow
Kardynał Stephen Chow z Hongkongu jest jedynym przedstawicielem Chin w Watykanie. Jego wybór na papieża mógłby stanowić polityczne wyzwanie dla Pekinu. Beata Kołodziej zauważyła, że Hongkong, uznawany przez Chiny za Specjalny Region Administracyjny, cieszy się wolnością wyznaniową, co odróżnia go od kontynentalnych Chin, gdzie Kościół katolicki ma ograniczone możliwości działania.
Relacje Chiny-Watykan
Relacje między Chinami a Watykanem są skomplikowane i trwają od stuleci. Kołodziej przypomniała o trudnej historii, która zaczyna się od pierwszych misjonarzy katolickich, a kończy na współczesnych próbach dialogu. W 2018 roku podpisano tymczasowe porozumienie, które umożliwia wspólne nominowanie i święcenie biskupów w Chinach.
Reakcja Chin na wybór papieża
Na pytanie o możliwą reakcję rządu chińskiego na wybór kardynała Chow, Kołodziej stwierdziła, że byłby to „bardzo trudny scenariusz” dla Pekinu. Rząd mógłby uznać Chow za kandydata chińskiego, co mogłoby wpłynąć na relacje z Watykanem. Jednakże, dla chińskiego rządu wybór papieża jest bardziej kwestią polityczną niż duchową, a kluczowe są inne zagadnienia, takie jak status Tajwanu oraz relacje z USA.