Władze USA nałożyły sankcje na birmańską Armię Narodową Karenów (KNA), uznając ją za transgraniczną organizację przestępczą z powodu cyberoszustw, handlu ludźmi i przemytu. Sankcje ogłoszono 5 maja 2025 roku, a ich celem jest ograniczenie działalności grupy, która generuje miliardy dolarów strat dla Amerykanów.
- Władze USA nałożyły sankcje na birmańską Armię Narodową Karenów (KNA) za działalność przestępczą.
- KNA uznawana jest za transgraniczną organizację przestępczą, odpowiedzialną za cyberoszustwa, handel ludźmi i przemyt.
- Oszustwa KNA generują straty dla Amerykanów w wysokości od 2 do 3 miliardów dolarów rocznie.
- Osoby zaangażowane w oszustwa są często przymuszane do działania pod groźbą przemocy i przemycane do centrów telefonicznych.
- Wiceszef resortu finansów USA podkreślił, że operacje KNA przynoszą ogromne dochody przestępczym baronom.
Sankcje na KNA
Amerykański resort finansów poinformował, że Armia Narodowa Karenów stworzyła „transgraniczne imperium przestępcze” w rejonie granicy z Tajlandią. Głównym źródłem przychodów tej organizacji są cyberoszustwa, które mają na celu wyłudzanie pieniędzy od obywateli USA.
Skala oszustw
Według szacunków, oszuści działający pod szyldem KNA wyłudzają od Amerykanów od 2 do 3 miliardów dolarów rocznie. Metody stosowane przez przestępców są często wyrafinowane, a oszustwa mogą trwać miesiącami, aby wzbudzić zaufanie ofiar. Oszuści często podszywają się pod atrakcyjne kobiety lub zachęcają do fikcyjnych inwestycji w kryptowaluty.
Warunki pracy oszustów
W oświadczeniu resortu finansów zaznaczono, że osoby zaangażowane w te operacje są często przymuszane do działania pod groźbą przemocy. Wiele z nich jest przemycanych do centrów telefonicznych, które przypominają więzienia, gdzie są zmuszane do oszukiwania nieznajomych online.
Reakcja władz USA
Wiceszef resortu finansów, Michael Faulkender, podkreślił, że „operacje cyberprzekrętów, takie jak te prowadzone przez KNA, generują miliardy dolarów dochodu dla przestępczych baronów i ich wspólników, jednocześnie pozbawiając ofiary ciężko zarobionych oszczędności i poczucia bezpieczeństwa”. Sankcje objęły lidera grupy, Saw Chit Thu, oraz jego dwóch synów, którzy już wcześniej znajdowali się na listach sankcyjnych UE i Wielkiej Brytanii.