- Premier Donald Tusk został ewakuowany po incydencie z rzuconą racą podczas obchodów Dnia Wyzwolenia Holandii.
- Obchody miały na celu upamiętnienie 80. rocznicy wyzwolenia Holandii spod okupacji niemieckiej.
- Tusk podkreślił znaczenie jedności i współpracy w obliczu zagrożeń ze strony Rosji.
- W swoim przemówieniu nawiązał do analogii między II wojną światową a obecnym konfliktem na Ukrainie.
- Podkreślił konieczność zacieśnienia więzi transatlantyckich oraz wzmocnienia militarnego Europy.
Podczas obchodów Dnia Wyzwolenia Holandii w Wageningen, premier Donald Tusk został ewakuowany ze sceny po tym, jak w jego kierunku rzucono racę. Incydent miał miejsce w trakcie uroczystości upamiętniającej 80. rocznicę wyzwolenia Holandii spod okupacji niemieckiej.
Incydent na scenie
Premier Donald Tusk przemawiał w poniedziałek, kiedy to doszło do niebezpiecznego incydentu. W kierunku premiera rzucono flarę, co zmusiło ochronę do natychmiastowej interwencji. Tusk został szybko otoczony przez ochroniarzy i sprowadzony ze sceny. Osoba odpowiedzialna za atak została obezwładniona, a zdarzenie zarejestrowały kamery.
Obchody rocznicy
Uroczystości w Wageningen, oddalonym około 80 kilometrów od Amsterdamu, miały na celu uczczenie męstwa polskich żołnierzy, którzy przyczynili się do zakończenia okupacji Holandii. Premier Tusk w swoim przemówieniu podkreślił, że wiele ulic w Holandii nosi imiona polskich dowódców, wyrażając wdzięczność za pamięć o polskich bohaterach.
Analogiczne odniesienia do Ukrainy
W trakcie swojego wystąpienia Tusk nawiązał do wydarzeń II wojny światowej, przedstawiając analogię do obecnego konfliktu w Ukrainie. Zastanawiał się, czy „już nie wyciągamy lekcji z doświadczeń II wojny światowej”. Podkreślił, że obecny konflikt na wschodzie Europy sprawia, że obchody w Holandii nabierają nowego znaczenia.
Waga jedności i współpracy
Premier Tusk zaznaczył, że „Rosja putinowska jest wielkim zagrożeniem” i podkreślił potrzebę zacieśnienia więzi transatlantyckich. W swoim wystąpieniu mówił o konieczności europejskiej mobilizacji wokół fundamentalnych wartości oraz bezpieczeństwa. „Ten czas beztroski i komfortu w Europie się skończył” – stwierdził, dodając, że Europa musi stać się silniejsza pod względem militarnym.