Zakaz fotografowania? Samochód Google znów jeździ po Polsce

  • Google planuje aktualizację Street View w Polsce, obejmującą wszystkie województwa.
  • Od 17 kwietnia 2025 roku obowiązuje zakaz fotografowania obiektów oznaczonych specjalną tabliczką.
  • Zakaz dotyczy obiektów wojskowych oraz infrastruktury krytycznej, z karą za naruszenie.
  • Niepewność dotycząca sposobu, w jaki Google poradzi sobie z nowymi przepisami.
  • Technologia Google Street View wykorzystuje AI do oceny możliwości wykonania zdjęcia.

Google zapowiedziało kolejną aktualizację usługi Street View w Polsce, planując przejazdy samochodów fotograficznych po wszystkich województwach, mimo obowiązującego zakazu fotografowania niektórych obiektów.

Aktualizacja Google Street View

Google Street View, które zostało uruchomione w 2007 roku, planuje kolejną aktualizację w Polsce. Samochody z kamerami mają wyruszyć na polskie drogi w najbliższych miesiącach, obejmując wszystkie województwa. Harmonogram przejazdów został już opublikowany, jednak firma zastrzega, że może wprowadzić zmiany w przypadku nieprzewidzianych okoliczności, takich jak remonty dróg czy niesprzyjająca pogoda.

Zakaz fotografowania obiektów

Od 17 kwietnia 2025 roku w Polsce obowiązuje zakaz fotografowania obiektów oznaczonych specjalną tabliczką, co zostało wprowadzone przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Zakaz ten dotyczy nie tylko obiektów wojskowych, ale także infrastruktury krytycznej, takich jak mosty, urzędy, sądy, porty i linie kolejowe. Naruszenie tego zakazu grozi karą grzywny lub aresztu oraz konfiskatą sprzętu.

Problemy z nowymi przepisami

Nie jest jasne, jak Google poradzi sobie z nowymi przepisami, które ograniczają możliwość fotografowania. Samochody Google Street View rejestrują wszystko na swojej drodze, a wrażliwe dane, takie jak twarze osób czy tablice rejestracyjne, są zamazywane przed publikacją. Jednakże, zgodnie z nowymi przepisami, firma nie będzie mogła nawet wykonać zdjęć obiektów objętych zakazem.

Technologia Google Street View

Google Street View korzysta z zaawansowanych aparatów o wysokiej rozdzielczości oraz systemów sztucznej inteligencji. AI musi najpierw zarejestrować obraz, aby ocenić, czy może zrobić zdjęcie, co w przypadku obiektów objętych zakazem staje się problematyczne. W praktyce może to prowadzić do sytuacji, w której prawo jest łamane, ponieważ kierowcy mijający te obiekty mogą nie wyłączać kamer w samochodach.

Źródło: geekweek
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments