Marsz upamiętniający zamordowaną 16-letnią Maję K.

W niedzielę, ulicami Mławy przeszedł marsz upamiętniający 16-letnią Maję K., brutalnie zamordowaną nastolatkę, w którym uczestniczyło ponad tysiąc osób, w tym rodzina, przyjaciele oraz nauczyciele.

Przebieg marszu

Marsz wyruszył o godzinie 18:30 z ulicy Kusocińskiego. Uczestnicy przeszli trasą, którą Maja pokonała przed swoją śmiercią, od miejsca, gdzie wyszła z domu, do miejsca, gdzie jej ciało zostało znalezione. Na czele pochodu szli rodzice dziewczyny, trzymając zdjęcia córki. W miejscu, gdzie porzucono ciało, zapłonęły znicze, a rodzice uklękli, oddając hołd zmarłej.

Wspomnienia o Mai

Maja K. była uczennicą technikum, marzyła o zostaniu fryzjerką i miała pasję do podcinania włosów koleżankom. Jej kuzynka wspomina, że była kochana i pełna życia. Znajomi opisują ją jako dobrą i uśmiechniętą dziewczynę. Joanna Nowak, znajoma rodziny, podkreśla, że Maja była piękną i mądrą osobą, która spędzała czas z jej wnuczką.

Okoliczności zbrodni

Maja zaginęła 22 kwietnia 2025 roku, a jej ciało zostało znalezione 1 maja w bagnistych zaroślach. Śledczy ustalili, że 17-letni Bartłomiej G., kolega Mai, zwabił ją do hali należącej do jego rodziny, gdzie miał ją torturować i zabić. Ciało dziewczyny zostało zawinięte w dywan i porzucone w zaroślach.

Postępowanie prawne

Po dokonaniu zbrodni Bartłomiej G. wyjechał z klasą na praktyki zawodowe do Grecji w ramach programu Erasmus, gdzie został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Wkrótce ma wrócić do Polski, gdzie usłyszy zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu do 30 lat więzienia.