- Marcin Mastalerek ocenił spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem jako sukces.
- Mastalerek wyraził przekonanie o skoordynowanym ataku na Nawrockiego ze strony przeciwników politycznych.
- Podkreślił znaczenie dobrych relacji z prezydentem USA w kontekście zagrożeń przy granicy.
- Odniósł się do transferu doradcy Łukasza Rzepeckiego do Konfederacji, wskazując na siłę różnorodności poglądów.
- Wskazał na zbieranie "haków" na Nawrockiego jako typową taktykę Donalda Tuska przed wyborami.
Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP, skomentował kontrowersje związane z kandydatem na prezydenta Karolem Nawrockim oraz jego spotkanie z Donaldem Trumpem, oceniając je jako sukces i wskazując na ataki na Nawrockiego ze strony przeciwników politycznych.
Krytyka ataków na Nawrockiego
Mastalerek wyraził przekonanie, że Karol Nawrocki jest celem skoordynowanego ataku ze strony państwa. W rozmowie z Radiem Zet stwierdził, że „całe państwo próbuje tego człowieka zniszczyć”. Dodał, że od dawna przewidywał atak na dyrektora Instytutu Pamięci Narodowej.
Spotkanie z Donaldem Trumpem
Mastalerek ocenił spotkanie Nawrockiego z Donaldem Trumpem jako „jego wielki sukces”. Zasugerował, że może to wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich, podnosząc wynik w pierwszej turze. Podkreślił, że w kontekście zagrożenia i wojny przy granicy, dobre relacje z prezydentem USA są atutem.
Transfer doradcy do Konfederacji
Szef Gabinetu Prezydenta odniósł się również do transferu Łukasza Rzepeckiego, doradcy prezydenta, do Konfederacji. Podkreślił, że różnorodność poglądów w otoczeniu prezydenta jest jego siłą, co pozwala na podejmowanie decyzji w oparciu o różnorodne perspektywy.
Wnioski o strategii politycznej
Mastalerek zaznaczył, że od wielu miesięcy zbierane są „haki” na Nawrockiego, co jego zdaniem jest typową taktyką Donalda Tuska w okresie przed drugą turą wyborów. Dodał, że prezydent otacza się doradcami z różnych środowisk, co jest kluczowe dla jego strategii politycznej.