- Organizacje pacjenckie krytykują projekt rejestrowania pacjentów w gabinetach specjalistów.
- Wiceminister zdrowia podkreśla, że nowa praktyka ma dotyczyć tylko sytuacji pilnych.
- Wprowadzane są "zielone korytarze" dla pacjentów onkologicznych i pilne konsultacje kardiologiczne.
- Lekarze odpowiedzialni za długoterminową opiekę muszą organizować rejestrację wizyt.
- Niektóre placówki medyczne rozpoczną testowanie nowego systemu rejestracji w kwietniu.
Organizacje pacjenckie krytykują nowy projekt Ministerstwa Zdrowia dotyczący rejestrowania pacjentów w gabinetach specjalistów, co ma być stosowane w sytuacjach pilnych, według wiceminister zdrowia Jelena Čelutkienė.
Krytyka projektu
Organizacje pacjenckie wyraziły swoje zastrzeżenia wobec planu Ministerstwa Zdrowia, który zakłada rejestrowanie pacjentów nie u konkretnego lekarza, lecz w gabinecie specjalisty. Wiceminister zdrowia Jelena Čelutkienė podkreśliła, że taka praktyka miałaby być stosowana wyłącznie w przypadkach pilnych.
Potrzeba szybkiej rejestracji
Čelutkienė zaznaczyła, że w kontekście ogólnego przepływu rejestracji pacjentów, kluczowe jest, aby mogli oni jak najszybciej udać się do lekarza, w zależności od stanu zdrowia. Wspomniała o „zielonych korytarzach” dla pacjentów onkologicznych oraz pilnych konsultacjach w przypadku schorzeń kardiologicznych.
Odpowiedzialność lekarzy
Wiceminister wskazała również na znaczenie długoterminowego monitorowania pacjentów z chorobami przewlekłymi. Podkreśliła, że lekarz, który przyjmuje pacjenta na długoterminową obserwację, staje się odpowiedzialny za jego opiekę przez kilka lat. W takim przypadku lekarz powinien zorganizować rejestrację, aby pacjent miał ustaloną godzinę następnej wizyty.
Testowanie nowego systemu
Jak podaje BNS, na początku kwietnia minister zdrowia Marija Jakubauskienė ogłosiła, że niektóre placówki medyczne będą testować nową praktykę rejestrowania pacjentów w gabinetach specjalistów, co budzi kontrowersje wśród organizacji pacjenckich.